Były premier Wielkiej Brytanii wymienił trzy kraje: Francję, Niemcy i Włochy. Boris Johnson wskazał, ze po wybuchu wojny państwa Unii Europejskiej zjednoczyły się wokół poparcia dla Ukrainy i teraz udzielają jej „niezłomnego” wsparcia, ale przed inwazją nie była to tak powszechna postawa. – To był ogromny szok… widzieliśmy gromadzenie się rosyjskich batalionów taktycznych, ale różne kraje miały bardzo różne perspektywy – powiedział.
Boris Johnson uderza we Francję, Niemcy i Włochy
– Niemiecki pogląd na pewnym etapie był taki, że gdyby do tego doszło (do inwazji Rosji na Ukrainę – red.), co byłoby katastrofą, to byłoby lepiej, gdyby cała sprawa szybko się skończyła, a Ukraina się poddała – stwierdził Johnson, powołując się na „wszelkiego rodzaju uzasadnione powody ekonomiczne” takiego podejścia. Były premier stwierdził, że „nie mógł tego poprzeć”. – Uważałem, że to katastrofalny sposób patrzenia na to. Ale mogę zrozumieć, dlaczego myśleli i czuli tak, jak myśleli – dodał.
Boris Johnson ujawnił też postawę Francji w obliczu groźby wybuchu wojny. Według byłego premiera Francuzi do ostatniej chwili „zaprzeczali”, że wojna może wybuchnąć. CNN przypomina, że prezydent Emmanuel Macron próbował odwieść Władimira Putina od tego i odwiedził go na Kremlu kilka tygodni przed rozpoczęciem inwazji.
Johnson skrytykował też początkową postawę Włoch. Wskazał, że rząd kierowany wówczas przez Mario Draghiego „na pewnym etapie po prostu mówił, że nie będzie w stanie poprzeć zajmowanego przez nas stanowiska” ze względu na swoją „masową” zależność od rosyjskich węglowodorów.
Wojna w Ukrainie. Były premier chwali Unię Europejską
Były premier Wielkiej Brytanii zwrócił jednak uwagę, że gdy jednak doszło do inwazji, to nastawienie w całej Europie szybko się zmieniło. – Stało się tak, że wszyscy – Niemcy, Francuzi, Włosi, wszyscy, Joe Biden – widzieli, że po prostu nie ma opcji. Ponieważ nie mogłeś negocjować z tym facetem (Putinem – red.). To jest kluczowa sprawa” – powiedział Johnson pochwalił też postawę Unii Europejskiej w tym kontekście. – Po moich wszystkich obawach... Oddaję cześć temu, jak zachowała się Unia Europejska. Są zjednoczeni. Sankcje są stanowcze – ocenił w rozmowie z CNN.
Czytaj też:
Rosja chce doprowadzić do zmiany władzy w Kijowie? Rzecznik Kremla zabrał głos
Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. „Niemcy muszą być przygotowane na eskalację"