Reuters: Przedstawiciele Ukrainy i Rosji spotkali się w Abu Zabi

Reuters: Przedstawiciele Ukrainy i Rosji spotkali się w Abu Zabi

Wojna w Ukrainie
Wojna w Ukrainie Źródło: Shutterstock / evan_huang
Z ustaleń agencji Reutera wynika, że w Abu Zabi doszło do spotkania przedstawicieli Ukrainy i Rosji. Delegacje miały poruszyć m.in. temat wznowienia eksportu rosyjskiego amoniaku.

Z ustaleń agencji Reutera wynika, że do rozmów na linii Ukraina-Rosja doszło dzięki mediacji ze strony przedstawicieli Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Spotkanie miało się odbyć 17 listopada.

W dyskusjach miał nie uczestniczyć żaden z przedstawicieli ONZ, chociaż to właśnie ta organizacja odgrywa kluczową rolę w negocjacjach w sprawie tzw. umowy zbożowej dotyczącej eksportu produktów rolnych z trzech ukraińskich portów Morza Czarnego.

W zapisach umowy nie podniesiono kwestii eksportu amoniaku. Jego transport przez rurociąg z rosyjskiego Powołża do ukraińskiego portu nad Morzem Czarnym w Piwdennem został wstrzymany po . Agencja Reutera przypomniała, że  wspomniał o wymianie jeńców jako jednym z koniecznych warunków do wznowienia transportu amoniaku rurociągiem. Prezydent Ukrainy naciskał także na ponowne otwarcie portu w Mikołajowie.

Wojna w Ukrainie. O czym rozmawiali przedstawiciele Rosji i Ukrainy?

Delegacje z Rosji i Ukrainy miały poruszyć przede wszystkim kwestię wznowienia eksportu rosyjskiego amoniaku ukraińskimi gazociągami. W zamian Rosjanie mieli zaoferować wymianę jeńców, która objęłaby dużą liczbę ukraińskich i rosyjskich jeńców wojennych. Taką informację miał agencji przekazać ukraiński ambasador w Turcji. Wasyl Bodnar podkreślił, że uwolnienie ukraińskich jeńców jest częścią negocjacji ws. wznowienia eksportu rosyjskiego amoniaku.

Źródła Reutersa nie podają, na jakim etapie zakończyły się rosyjsko-ukraińskie rozmowy. Ministerstwo spraw zagranicznych ZEA, a także resortu obrony Rosji i Ukrainy nie odpowiedziały na prośby Reutersa o komentarz.

Czytaj też:
Ważna deklaracja Niemiec ws. Polski zaczęła więdnąć. Będzie jak z innymi obietnicami Berlina?
Czytaj też:
„Myślmy o udręczonej Ukrainie”. Franciszek przypomina o zbrodni Stalina