Według prognoz śnieg i minusowe temperatury mają utrzymać się w Kijowie do połowy tygodnia. Operator sieci energetycznej Ukrenergo poinformował w sobotę, że producenci energii elektrycznej są w stanie pokryć tylko trzy czwarte potrzeb, co oznacza konieczność wprowadzenia ograniczeń i przerw w dostawie prądu na terenie całego kraju.
Wojna w Ukrainie. Ograniczenia energii w 14 obwodach
W wieczornym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że służby nadal pracowały nad przywracaniem dostaw energii. – I już mamy więcej możliwości wytwarzania i dostarczania energii elektrycznej. Ale niestety jeszcze nie na tyle, aby dostawy były całkowicie stabilne – powiedział. Prezydent wskazał, że ograniczenia obowiązują w 14 z 27 obwodów, a także w Kijowie. – Jeśli konsumpcja wzrośnie wieczorem, liczba awarii może wzrosnąć – przestrzegł. Zaapelował też ponownie oszczędzanie energii i racjonalne jej zużywanie.
Z kolei Siergiej Kowalenko, dyrektor operacyjny firmy YASNO, która zaopatruje Kijów w energię, przekazał we wpisie na Facebooku, że sytuacja w mieście się poprawiła, ale nadal pozostaje „dość trudna”. Stwierdził też, mieszkańcy stolicy powinni mieć co najmniej cztery godziny prądu dziennie.
Zełenski krytykuje władze Kijowa
We wcześniejszym wystąpieniu Zełenski niespodziewanie skrytykował też władze Kijowa. – Punkty niezłomności zostały rozmieszczone w całym kraju. Ale wiem, że niestety nie we wszystkich miastach samorządy wykonały dobrą robotę. W szczególności w Kijowie jest wiele skarg. Oczekuję lepszej jakości pracy od urzędu miasta – stwierdził prezydent Ukrainy. – Obowiązkiem każdego lokalnego zarządcy jest upewnienie się, że wszystko, co powinno tam być dla ludzi, faktycznie działa – dodał.
O utworzeniu punktów niezłomności Zełenski poinformował we wtorek. W całej Ukrainie miało ich powstać około czterech tysięcy. Działają m.in. w budynkach administracyjnych, a także w stacjach ukraińskiej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych oraz w szkołach. Są to specjalne miejsca, w których w przypadku masowych rosyjskich nalotów obywatele będą mogli uzyskać niezbędną pomoc. – Są tam wszystkie podstawowe media: prąd, sieć komórkowa i internet, ogrzewanie, woda, apteczka. Całkowicie za darmo i przez całą dobę – wyjaśnił ukraiński przywódca.
Czytaj też:
Rosyjska armia przegrupowuje siły. Najnowsze doniesienia z frontuCzytaj też:
Morawiecki w Kijowie: 20 mln dolarów na wsparcie eksportu ukraińskiego zboża