Wraca sprawa przekazania Ukrainie myśliwców MIG-29. Wiosną propozycja wzbudziła ogromne kontrowersje

Wraca sprawa przekazania Ukrainie myśliwców MIG-29. Wiosną propozycja wzbudziła ogromne kontrowersje

Polski MiG-29
Polski MiG-29 Źródło: Wikimedia Commons / domena publiczna / Adrian Pingstone
Według byłego dowódcy wojsk NATO w Europie Jamesa Stavridisa przywódcy państw NATO mają wracać do pomysłu przekazania myśliwców ukraińskiej armii. W grę mają wchodzić radzieckie myśliwce MiG-29 lub amerykańskie F-16.

Admirał James Stavridis zwraca uwagę na łamach Bloomberga, że „nadejście mokrej, deszczowej jesieni i ostrej zimy spowoduje zmniejszenie ilości operacji w Ukrainie”, a „powrót do pełnych działań bojowych jest prawdopodobny dopiero późną zimą, gdy ziemia zamarznie”. Według wojskowego strona ukraińska będzie mieć przewagę na lądzie, ale problemem dla Kijowa jest przewaga Rosjan w powietrzu. Stavridis przypomina, że „dysponują oni znacznie większymi siłami powietrznymi, które miały duże doświadczenie bojowe w Syrii”.

Wojna w Ukrainie. Apel o „zwiększenie wsparcia”

Były dowódca wojsk NATO w Europie nawołuje Zachód do „zwiększenia swojego wsparcie dla ukraińskich wysiłków w zakresie obrony powietrznej”. Jego zdaniem bardziej prawdopodobne od „zamknięcia nieba” nad Ukrainą przez NATO, czego domaga się od dawna , jest przekazanie ukraińskiej armii większej liczby wysokiej klasy systemów rakietowych powietrze-powierzchnia oraz natowskich baterii Patriot, a także być może myśliwców taktycznych.

Wraca temat MiG-29

„Przywódcy w stolicach NATO wracają też do pomysłu, który został odrzucony w pierwszych dniach : dostarczenia radzieckich myśliwców MiG-29 (Polacy zaoferowali ich przekazanie Ukraińcom) lub nawet amerykańskich nadwyżek F-16, prostego w obsłudze myśliwca wielozadaniowego” – ujawnia Stavridis na łamach „Bloomberga”.

Przypomnijmy, że w marcu tego roku Polska zaproponowała dostarczenie Ukrainie 28 postowieckich MiG-29, bo tamtejsi piloci potrafią na nich latać. Warszawa postawiła jednak warunek, że w zamian chciałaby otrzymać amerykańskie F-16. Polskie MiG-i miały być przekazane do amerykańskiej bazy w niemieckim Ramstein do dyspozycji rządu USA.

Inicjatywa wywołała ogromne zamieszanie. W końcu Pentagon wydał publiczne oświadczenie, w którym stwierdził, że nie uważa propozycji przekazania maszyn do bazy w Niemczech za „wykonalną” opcję. Zdaniem Stanów Zjednoczonych istniało wówczas zbyt duże ryzyko, że taki pomysł doprowadziłby do konfliktu między NATO i Rosją, a tego Stany Zjednoczone chciały na tamtym etapie za wszelką cenę uniknąć.

Czytaj też:
Polska przekaże swoje Patrioty Ukrainie? Morawiecki: To nie jest dobry moment na takie dywagacje
Czytaj też:
USA zachowały linię komunikacyjną z Rosją. Już raz została wykorzystana