Wizyta Zełenskiego w USA doprowadzi do negocjacji między Rosją a Ukrainą? Pieskow rozwiewa wątpliwości

Wizyta Zełenskiego w USA doprowadzi do negocjacji między Rosją a Ukrainą? Pieskow rozwiewa wątpliwości

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Newspix.pl / ABACA
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że wizyta Wołodymyra Zełenskiego w USA nie doprowadzi do rozpoczęcia negocjacji między Ukrainą a Rosją. – Poszerza się asortyment dostarczanej broni. Wszystko to prowadzi do zaostrzenia konfliktu – tłumaczył Pieskow.

Prezydent Ukrainy jest obecnie w drodze do Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z planem, jego samolot powinien wylądować w Waszyngtonie o godz. 15 czasu lokalnego (w naszym kraju będzie wówczas godz. 21).

Pierwsza podróż Zełenskiego za granicę od 24 lutego

Zełenski podkreślił, że „leci do USA, aby wzmocnić opór i możliwości obronne Ukrainy”. Zgodnie z zapowiedziami, w trakcie wizyty Stany Zjednoczone mają oficjalnie ogłosić przyznanie Ukrainie kolejnego pakietu wsparcia militarnego, którego wartość wyniesie blisko 2 miliardy dolarów. W skład pakiety wejdą m.in. wyrzutnie rakiet Patriot.

Przywódca Ukrainy spotka się w cztery oczy w prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu. Następnie, spotka się z przywódcami Kongresu oraz szefami komitetów bezpieczeństwa narodowego z partii Republikańskiej i Demokratycznej. Zwieńczeniem wizyty będzie jego przemówienie na forum Kongresu.

To pierwsza zagraniczna podróż Zełenskiego od chwili rozpoczęcia przez Rosję napaści na Ukrainę. Po raz ostatni przebywał on za granicą 19 lutego, gdy wziął udział w konferencji bezpieczeństwa w Monachium.

„Wszystko to prowadzi do zaostrzenia konfliktu”

Do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. W trakcie środowej konferencji prasowej stwierdził, że wizyta Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych nie doprowadzi do podjęcia rozmów między Ukraina a Rosją.

„Nie sądzę” – skwitował Pieskow, gdy zapytano go, czy spodziewa się przełomu w procesie negocjacyjnym. Przy okazji oskarżył kraje Zachodu, że dostarczając broń Ukrainie „prowadzą do zaostrzenia konfliktu”.

– Dostawy broni są kontynuowane, poszerza się asortyment dostarczanej broni. Wszystko to prowadzi do zaostrzenia konfliktu i nie wróży dobrze Ukrainie – oświadczył Pieskow.

Rozmowy Ukrainy i Rosji zamarły kilka miesięcy temu

Przypomnijmy, że władze w Kijowie wykluczają możliwość podjęcia negocjacji z Rosją, dopóki jej wojska nie wycofają się całkowicie z terytorium Ukrainy. Natomiast władze w Moskwie apelują, aby Kijów „uznał nową rzeczywistość”.

Pod tym eufemizmem kryje się nielegalna aneksja części czterech ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wspomniane terytoria zostały bezprawnie włączone do Rosji pod koniec września, „na mocy” pseudoreferendów wśród lokalnej ludności.

Czytaj też:
Putin pozazdrościł Zełenskiemu? Prezydent pojawił się w „strefie operacji specjalnych”
Czytaj też:
Pieskow odniósł się do spekulacji ws. nacisków na Białoruś. „Całkowicie głupie, bezpodstawne twierdzenia”