W styczniu Rosja sięgnie po nową broń. Putin mówił o „gotowości bojowej triady jądrowej”

W styczniu Rosja sięgnie po nową broń. Putin mówił o „gotowości bojowej triady jądrowej”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Mikhael Klimentyev/Kremlin / Pool
Wladimir Putin zapowiedział dalsze podnoszenie zdolności bojowej rosyjskiej armii. Mówił m.in. o broni jądrowej i międzykontynentalnych rakietach balistycznych Sarmat.

W środę odbyło się spotkanie najwyższego dowództwa wojskowego Rosji z prezydentem Władimirem Putinem na czele. Otwierając posiedzenie zarządu Kolegium Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej inicjator mówił o wyzwaniach, przed którymi stoi rosyjska armia. Swoim zwyczajem Putin chwalił się też nowościami w uzbrojeniu i zapowiadał dalszy rozwój nowoczesnej broni.

Putin mówi o triadzie jądrowej. Co to jest?

– Będziemy nadal utrzymywać gotowość bojową i poprawiać gotowość bojową triady jądrowej. To główna gwarancja zachowania naszej suwerenności i integralności terytorialnej, parytetu strategicznego oraz ogólnej równowagi sił na świecie – wskazywał Putin.

Triada nuklearna to trzy różne rodzaje sił zbrojnych (morskie, lądowe i powietrzne), dysponujące wyposażeniem zdolnym do przenoszenia broni jądrowej. Ich celem jest realizacja strategii „odstraszania nuklearnego”. W połowie lutego, przed agresją na Ukrainę, Rosja testowała swoją triadę nuklearną. Tuż po ataku, 27 lutego, Putin nakazał postawić siły odstraszania nuklearnego w stan gotowości.

Wojna w Ukrainie. W styczniu Rosja sięgnie po nową broń

W swoim środowym przemówieniu prezydent Rosji nawiązywał też do innych rodzajów nowoczesnego uzbrojenia. Zapowiedział m.in. wprowadzenie do służby bojowej „w najbliższym czasie”. międzykontynentalnych rakiet balistycznych Sarmat. – Będziemy kontynuować rozwój systemów rakiet hipersonicznych, które są unikalne w swojej charakterystyce i nie mają odpowiedników na świecie. Na początku stycznia przyszłego roku fregata Admirał Floty Związku Radzieckiego Gorszkow wejdzie do służby bojowej z najnowszymi, powtarzam, niespotykanymi w świecie morskimi systemami rakiet hipersonicznych Cyrkon – opowiadał Putin. Wspomniał też m.in. o konieczności udoskonalenia bezzałogowych statków powietrznych.

Putin o ataku na Ukrainę: Nie mamy sobie nic do zarzucenia

W trakcie spotkania m.in. z udziałem szefa resortu obrony Siergieja Szojgu padło wiele słów o „operacji specjalnej”, jak rosyjska propaganda nazywa wojnę w Ukrainie. Władimir Putin po raz kolejny wybielał Rosjan, którzy mordują cywilów i niszczą sąsiedni kraj, stosując agresję na niespotykaną skalę. – Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Mówię to całkiem odpowiedzialnie. Zawsze – i znacie moje stanowisko – uważaliśmy naród ukraiński za bratni naród. Nadal tak uważam – mówił w środę Putin.

Czytaj też:
Dlaczego Zełenski poleciał do USA? Ekspert wskazuje przyczyny. „Przemówi do sceptyków”
Czytaj też:
Szokujący wpis deputowanego do Dumy Federacji Rosyjskiej. „Prędzej czy później zmierzymy się z Polakami”