Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Jak wynika z najnowszych szacunków Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, liczba utraconych przez Rosję żołnierzy – zabitych, rannych lub wziętych do niewoli – przekroczyła właśnie 100 tys. Zachodni eksperci oceniają, że liczba strat po stronie ukraińskiej jest zbliżona.
Rozwinięcie propozycji ogłoszonej w listopadzie
Amerykański dziennik „The Wall Street Journal” donosi, że prezydent Wołodymyr Zełenski zamierza przedstawić propozycję zawarcia pokoju. Ma to nastąpić pod koniec lutego przyszłego roku, czyli w okolicach rocznicy rozpoczęcia rosyjskiej inwazji.
Propozycja ma stanowić rozwinięcie 10-punktowej ukraińskiej „formuły pokoju”. Została ona przedstawiona w trakcie wideokonferencji Zełenskiego w listopadzie podczas szczytu G20 w Indonezji. Jej kluczowym punktem było żądanie całkowitego wycofania się wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy, w tym z bezprawnie anektowanego w 2014 r. Półwyspu Krymskiego.
Wzmocnienie pozycji negocjacyjnej Ukrainy
„The Wall Street Journal” wyjaśnia, że data ogłoszenia kolejnej propozycji pokoju nie jest przypadkowa. Władze w Kijowie liczą na to, że do końca lutego armii ukraińskiej uda się poczynić znaczne postępy na froncie, tj. wyzwoli spod okupacji kolejne regiony kraju. Tym samym, Kijów znacznie wzmocniłby swoją pozycję negocjacyjną w ewentualnych rokowaniach z Moskwą.
Przypomnijmy, że podczas środowej wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie amerykańskie władze ogłosiły przyznanie Ukrainie kolejnego pakietu wsparcia militarnego. Jego wartość wynosi blisko 2 miliardy dolarów. Obejmuje on m.in. systemy rakietowe Patriot.
Rosja szykuje ofensywę na początku roku
Rosja także nie jest zainteresowana rozpoczęciem rozmów pokojowych. Z ustaleń ukraińskich i zachodnich służb wywiadowczych wynika, że Rosjanie planują rozpoczęcie kolejnej ofensywy na Ukrainę, co nastąpi prawdopodobnie między lutym a kwietniem.
Amerykański dziennik podkreśla, że Moskwa nie zasiądzie do stołu negocjacyjnego, dopóki nie sprawdzi, ile jest jeszcze w stanie osiągnąć środkami militarnymi. W ubiegłym tygodniu szef Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Walerij Załużny alarmował, że celem kolejnej ofensywy Rosjan znów może stać się Kijów.
Warto wspomnieć, że w czasie wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie do Pekinu udał się były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, gdzie spotkał się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Niewykluczone, że celem wizyty było uprzedzenie chińskich władz o nadchodzącej ofensywie Rosji.
Czytaj też:
Putin chce uciec od odpowiedzialności za inwazję na Ukrainę. „Podwaja swoje wysiłki”Czytaj też:
Joe Biden dotrzyma słowa. Senat USA zgodził się na gigantyczną pomoc dla Ukrainy