Trwa szturm na Sołedar. „Pozycje usiane ciałami martwych bojowników”

Trwa szturm na Sołedar. „Pozycje usiane ciałami martwych bojowników”

Zniszczenia w Sołedarze
Zniszczenia w Sołedarze Źródło: PAP / AA/Abaca
Wciąż trwają zacięte walki o Sołedar w obwodzie donieckim. Rosjanie szturmują miejscowość, bez względu na straty we własnych szeregach. „Podejścia do naszych pozycji są wręcz usiane ciałami martwych bojowników wroga” – poinformowała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

Przypomnijmy: w ostatnich dniach najbardziej zacięte walki pomiędzy armią ukraińską a rosyjskimi najeźdźcami toczą się o Sołedar.

Rosjanie nie liczą się ze stratami wśród swoich oddziałów

To niewielka miejscowość w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, która przed 24 lutego ubiegłego roku liczyła ok. 10 tys. mieszkańców. Rosjanie przeprowadzili na Sołedar szturm, który okupili ogromnymi stratami wśród własnych oddziałów.

Znaczącą rolę w szturmie mają odgrywać członkowie Grupy Wagnera, czyli czyli będącej na usługach Kremla prywatnej armii najemników. „Wróg dosłownie depcze po trupach własnych żołnierzy” – napisała w poniedziałek, 9 stycznia wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

Jak informowaliśmy kilka godzin temu, Rosjanom udało się wtargnąć na kilka kilometrów w głąb ukraińskich pozycji. Ponadto, w sieci pojawiło się nagranie, na którym wagnerowcy rzekomo stoją obok siedziby władz miejskich w centrum Sołedaru.

„Nasi żołnierze dzielnie się bronią”

We wtorkowy wieczór, 10 stycznia, wiceminister obrony Ukrainy poinformowała, że Sołedar nie został zdobyty przez Rosjan, a zacięte walki wciąż się toczą.

„Wróg nie zwraca uwagi na duże straty swojego personelu i kontynuuje szturm. Podejścia do naszych pozycji są wręcz usiane ciałami martwych bojowników wroga. Nasi żołnierze dzielnie się bronią. Tylko bardzo silny naród może tak desperacko walczyć z wielkim i potężnym wrogiem” – napisała na Telegramie Malar.

Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty uzupełnił, że armia ukraińska dąży do „maksymalnego wyczerpania wojsk rosyjskich” w okolicach Sołedaru, aby „nawet minimalne sukcesy wroga stały się jego porażką”.

Czytaj też:
Był doradcą Władimira Putina. Jego prognoza dot. przyszłości Rosji nie pozostawia złudzeń
Czytaj też:
Ważny sojusznik traci zaufanie do Putina. „On oszalał”