Wagnerowcy już ogłosili przejęcie Sołedaru. Z frontu docierają sprzeczne informacje

Wagnerowcy już ogłosili przejęcie Sołedaru. Z frontu docierają sprzeczne informacje

Trwają ciężkie walki o Sołedar w obwodzie donieckim
Trwają ciężkie walki o Sołedar w obwodzie donieckim Źródło: Newspix.pl / ABACA
Trwają zacięte walki o Sołedar w obwodzie donieckim. Grupa Wagnera oświadczyła, że przejęła kontrolę nad miastem. Z kolei analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wskazują, że twierdzenia o upadku miasta są fałszywe.

„Jednostki Wagnera przejęły kontrolę nad całym terytorium Sołedaru” – oświadczył we wtorek późnym wieczorem na nagraniu opublikowanym w Telegramie lider najemników Jewgienij Prigożyn. Oznajmił też, że ukraińskie wojska zostały otoczone w centrum miasta i „trwają walki uliczne”. „Liczba wziętych jeńców zostanie ogłoszona jutro” – zapowiedział.

Trwają walki o Sołedar

Strona ukraińska nie odniosła się oficjalnie do tego oświadczenia. W opublikowanym we wtorek wieczorem, codziennym wystąpieniu prezydent Ukrainy podziękował jedynie „bohaterskim” obrońcom Soledaru. Nie ujawnił jednak żadnych szczegółów dotyczących walk ani sytuacji na tej części frontu. Z kolei wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar poinformowała wieczorem, że miasto nie zostało zdobyte i walki trwają.

ISW: Siły rosyjskie nie zdobyły całego miasta

Instytut Studiów na Wojną (ISW) podkreśla w najnowszym komunikacie, że „siły rosyjskie nie zdobyły całego Sołedaru, pomimo kilku fałszywych rosyjskich twierdzeń, że miasto upadło i że Bachmutowi grozi bezpośrednie okrążenie”. Analitycy zwracają uwagę, że kilka rosyjskich źródeł twierdziło, że siły Grupy Wagnera posunęły się na zachód w mieście 10 stycznia, ale zaznaczają, że „zaobserwowano jedynie wizualne potwierdzenie sił Grupy Wagnera w centralnym Soledarze” od tego dnia. Eksperci podkreślają, że rzeczywisty ogląd sytuacji jest „zaciemniony przez dynamiczną naturę walk miejskich”.

ISW wskazuje też, że „zdobycie Sołedaru nie oznaczałoby natychmiastowego okrążenia Bachmutu”. „Kontrola nad Sołedarem niekoniecznie pozwoli siłom rosyjskim na sprawowanie kontroli nad krytycznymi ukraińskimi naziemnymi liniami komunikacyjnymi (GLOC) prowadzącymi do Bachmutu” – podkreślono w najnowszej analizie.

twitter

„Liczba ofiar tak wysoka, że nikt nie liczy zabitych”

Zacięte walki o Sołedar trwają od kilku dni. Jeden z żołnierzy z ukraińskiej 46. Brygady Powietrznodesantowej, która walczy o utrzymanie miasta, powiedział w rozmowie z CNN, że sytuacja jest „krytyczna”, a liczba ofiar jest tak wysoka, że „nikt nie liczy zabitych”. Wskazał, że sytuacja na polu bitwy jest dynamiczna, a budynki ciągle zmieniają właścicieli.

Jak przekazał, od wtorku wieczorem nie jest jasne, jaka część miasta jest już w posiadaniu Rosjan. – Nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, kto się gdzie przeniósł i kto co posiada, ponieważ nikt nie wie na pewno. W mieście istnieje ogromna szara strefa, którą wszyscy twierdzą, że kontrolują, ale to tylko pusty szum – powiedział. Dodał też, że Ukraińcy stracili w Sołedarze wielu żołnierzy, ale ich szeregi są uzupełniane.

Czytaj też:
Był doradcą Władimira Putina. Jego prognoza dot. przyszłości Rosji nie pozostawia złudzeń
Czytaj też:
Ważny sojusznik traci zaufanie do Putina. „On oszalał”

Źródło: Ukraińska Prawda/CNN/Wprost.pl