Andrzej Duda po raz kolejny w ostatnich miesiącach odwiedził ogarniętą wojną Ukrainę. We Lwowie prezydent złożył ważną deklarację dotyczącą Leopardów. Z zadowoleniem przyjął ją Wołodymyr Zełenski. – Dzisiaj mogę powiedzieć ważne słowo w sprawie naszej obrony, naszego państwa, naszej wspólnej armii obronnej Ukrainy i całej Europy. To słowo to „czołgi”. Z zadowoleniem przyjmuję tę decyzję podjętą przez Polskę, podjętą przez Andrzeja, polski rząd – stwierdził ukraiński przywódca.
Polityk nie szczędził także ciepłych słów pod adresem Litwy – podziękował za decyzję o przekazaniu Ukrainie systemów przeciwlotniczych, co jego zdaniem wzmocni ochronę systemu energetycznego, w szczególności przed atakami irańskich dronów.
Podczas wizyty we Lwowie prezydenci Polski, Litwy i Ukrainy podpisali Wspólną Deklarację Prezydentów Trójkąta Lubelskiego. Wołodymyr Zełenski podkreślił, że deklaracja ta przewiduje szerzenie ukraińskiej formuły pokojowej, niezbywalne prawo Ukrainy do ochrony jej suwerenności i integralności terytorialnej, pomoc Ukrainie na drodze do członkostwa w UE i NATO oraz kwestie bezpieczeństwa.
Leopardy dla Ukrainy. Polska podjęła ostateczną decyzję
11 stycznia Andrzej Duda, wraz z prezydentami Litwy i Ukrainy, spotkali się we Lwowie. Podczas wizyty podpisano Wspólną Deklarację Prezydentów Trójkąta Lubelskiego. Głowa państwa ogłosiła również, że w ramach budowania koalicji międzynarodowej Ukrainie zostanie przekazana kompania czołgów Leopard.
– Polska od początku pełniła aktywną rolę w pomocy Ukrainie. To my byliśmy pierwszym państwem, które udzieliło Ukrainie spektakularnej pomocy. Przekazaliśmy 240 czołgów, miliony sztuk amunicji, karabinki. Cały czas przekazujemy różne formy wsparcia – wyliczał prezydent.
Leopard 2 – co to za czołg?
Leopard 2 to jeden z najnowocześniejszych czołgów na wyposażeniu polskiej armii i de facto podstawowy czołg Wojska Polskiego. Głównym zadaniem maszyny jest zwalczanie celów opancerzonych za pomocą armaty kalibru 120 mm. Czołg może też walczyć z lżejszymi celami naziemnymi i powietrznymi za pomocą zintegrowanych karabinów maszynowych.
Czytaj też:
Miedwiediew kpi z Dudy. „Nieszczęśnik z Warszawy”, „cierpi na fantomowe bóle”Czytaj też:
To już pewne, kto zastąpi prezydenckiego ministra. Potwierdziły się ustalenia „Wprost”