Daniłow zwrócił uwagę, że Władimir Putin wykorzystał już siły czeczeńskich oddziałów Ramzana Kadyrowa i najemników z Grupy Wagnera. Teraz nadszedł więc czas na regularną rosyjską armię. – To dla nich ostatni dzwonek. Nie będzie już kogo wymieniać i winić za klęski, które poniosą na naszej ziemi – mówił w rozmowie z agencją informacyjną Interfax-Ukraina.
– Rosja przygotowuje się do przełomowego zrywu w wojnie z naszym krajem; mobilizacja do armii i zmiany kadrowe w rosyjskim dowództwie świadczą o prawdopodobieństwie kolejnej szerokiej ofensywy w lutym lub marcu – mówił Daniłow.
Ukraiński urzędnik podkreślał, że kontynuowana wciąż rosyjska mobilizacja to prawdziwe wyzwanie dla jego kraju. Apelował z naciskiem, by przygotowano się na kolejną próbę najazdu, podobnego do tego z 24 lutego ubiegłego roku. Jego zdaniem kolejny atak może nastąpić w rocznicę tamtej inwazji.
Wielka mobilizacja w Rosji
Jesienią ubiegłego roku Rosja zmobilizowała 300 tys. poborowych, ale to jeszcze nie koniec. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego Kreml ma zarządzić w styczniu mobilizację aż 500 000 osób, „co jest kolejnym widocznym znakiem, że Władimir Putin nie ma zamiaru zakończyć wojny” w Ukrainie.
Zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki powiedział w rozmowie z „The Guardian”, że poborowi będą częścią rosyjskiej ofensywy wiosną i latem tego roku na wschodzie i południu kraju.
Rosja zaprzeczyła, że przygotowuje drugą falę mobilizacji, a Władimir Putin oświadczył w zeszłym miesiącu, że „bezcelowe” jest mówienie o nowych powołaniach, twierdząc, że tylko połowa zmobilizowanych do tej pory żołnierzy została wysłana na Ukrainę. „The Guardian” zwraca jednak uwagę, że wysocy urzędnicy Kremla, w tym sam prezydent Rosji, zaprzeczali też doniesieniom o mobilizacji przed ogłoszeniem jej pierwszego etapu we wrześniu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Europejski kryzys energetyczny. Putin stracił kartę przetargową. Pogoda pokrzyżowała plany KremlaCzytaj też:
Putin przed międzynarodowym trybunałem? Niemcy przedstawiają konkretny plan