Ołeksij Arestowycz poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że postanowił podać się do dymisji. Doradca Kancelarii Prezydenta podkreślił, że chce w ten sposób pokazać przykład cywilizowanego zachowania. Tłumaczył, że popełnił zasadniczy błąd, a więc powinien odejść ze stanowiska.
Polityk nie podał powodów swojej rezygnacji. Ukraińskie media przypominają, że słowa Ołeksija Arestowycza dotyczące ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, wywołały prawdziwą burzę.
Wojna w Ukrainie. Burza po słowach o ataku w Dnieprze
W wyniku ataku na budynek w Dnieprze zginęły 44 osoby Doradca Wołodymyra Zełenskiego stwierdził, że rakieta miała zostać zestrzelona przez ukraińską obronę powietrzną. Te słowa momentalnie podchwyciła rosyjska propaganda. Wypowiedź polityka została od razu zdementowana przez siły powietrzne. W komunikacie podkreślono, że Ukraina nie może zestrzeliwać tego typu pocisków. Mer Dniepru wezwał także Bezpieczeństwa Ukrainy, by zajęła się Ołeksijem Arestowyczem.
Doradca ukraińskiego przywódcy tłumaczył swoje słowa ogromnym zmęczeniem i licznymi transmisjami na żywo, które prowadził. Początkowo przeprosił za wypowiedź ale po kilku godzinach wycofał się z nich. Doprecyzował, że informację o zestrzeleniu pocisku przez ukraińską obronę lotniczą dostał od znajomego byłego oficera sił powietrznych.
Jak podaje Radio Swoboda, Ołeksij Arestowycz jest jedną z trzech najpopularniejszych osób publicznych w Ukrainie – po Wołodymyrze Zełenskim i szefie ukraińskiego sztabu Waleriju Załużnym.
Czytaj też:
Nagłe przemówienie Władimira Putina. Pojawiła się krótka zapowiedźCzytaj też:
Tajne spotkanie szefa CIA z Zełenskim. „Ta wiadomość go otrzeźwiła”