Przypomnijmy: od poniedziałku 16 stycznia do piątku 20 stycznia odbywa się w Davos w Szwajcarii Światowe Forum Ekonomiczne.
Premier ocenił stan naszej gospodarki
W wydarzeniu bierze udział m.in. premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu udzielił w środę wywiadu amerykańskiej telewizji CNN. Był pytany m.in. o związane z bieżącą polityką, w tym zbliżające się wybory parlamentarne czy stan polskiej gospodarki.
- Nasza gospodarka jest w bardzo dobrej formie (...) W zeszłym roku wzrost PKB wyniósł 5 proc. W tym roku będzie to od 1 do 2 proc. wzrostu (...) Niemcy wejdą w recesję, prawdopodobnie też Włochy i Wielka Brytania, ale nie Polska – skomentował premier.
„Dziś rano złożyłem kondolencje”
Rozmowa była jednak skupiona na wojnie na Ukrainie. Morawiecki odniósł się m.in. do śmierci Denysa Monastyrskiego, który był szefem MSW Ukrainy oraz jednym z najbliższych współpracowników prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Monastyrski zginął w katastrofie rządowego śmigłowca w Browarach pod Kijowem. Zaledwie trzy tygodnie temu, tj. pod koniec grudnia, złożył oficjalną wizytę w Warszawie, gdzie spotkał się m.in. ze swoim polskim odpowiednikiem Mariuszem Kamińskim.
– Dziś rano złożyłem kondolencje z powodu tego, co spotkało członka gabinetu prezydenta Zełenskiego. Ale mój umysł jest cały czas zajęty wydarzeniami na Ukrainie. Ponieważ ta wojna jest niezwykle ważna dla stabilności całego regionu – podkreślił Morawiecki.
„Zachęcamy i inspirujemy innych, w szczególności Niemców”
Skrytykował również postawę Niemiec ws. oporów przed przekazaniem Ukrainie czołgów Leopard. Szef rządu przypomniał w rozmowie z CNN, że już wiosną nasz kraj przekazał ukraińskiej armii ponad 200 zmodernizowanych, poradzieckich czołgów T-72, a w styczniu tego roku złożył deklarację ws. przekazania kompanii czołgów Leopard.
Zdaniem Morawieckiego, Berlin zwlekają z pomocą, gdyż wielu niemieckich polityków „nadal osadzonych jest w poprzedniej epoce”.
– My takich problemów nie mamy (...) Zachęcamy i inspirujemy innych, w szczególności Niemców, aby dali z siebie wszystko (...) Nie chodzi tylko o zezwalanie lub nie zezwalanie na pozwolenie czy nie pozwolenie. Krytycznie ważną kwestią jest to, czy Niemcy w końcu dadzą swoją część ciężkich i nowoczesnych czołgów? I to jest główne pytanie. Te 14 czołgów w porównaniu z 250 nie zmienia gry. Ale gdyby Francja, a zwłaszcza Niemcy i niektóre inne kraje dały po 20-30 czołgów, mogłoby to coś zmienić – uzupełnił Morawiecki.
Czytaj też:
Afgański syndrom. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Potrzebna byłaby armia liczona w milionyCzytaj też:
Trwa walka o wpływy. Jewgienij Prigożyn wskazał „zdrajców” w otoczeniu Putina