Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego ogłosił, że Stany Zjednoczone podejmą szereg działań wymierzonych w Grupę Wagnera. John Kirby stwierdził, że formacja Jewgienija Prigożyna staje się konkurencyjnym ośrodkiem władzy wobec rosyjskiego wojska i rosyjskich ministerstw siłowych.
Przedstawiciel amerykańskiej administracji zapowiedział, że Stany Zjednoczone uznają Grupę Wagnera za międzynarodową grupę przestępczą. W najbliższych dniach mają także zostać nałożone na nią sankcje, aby utrudnić robienie jakichkolwiek interesów. John Kirby zaznaczył, że według danych wywiadowczych istnieją dowody na to, że „wagnerowcy” otrzymują uzbrojenie z Korei Północnej.
Według Bloomberga decyzja Białego Domu pozwoli na wszczęcie postępowania karnego przeciwko grupie Wagnera, a także zamrożenie aktywów „wagnerowców”.
Jewgienij Prigożyn atakuje administrację Władimira Putina
Założyciel Grupy Wagnera staje się coraz śmielszy w swoich werbalnych atakach na rosyjskie Ministerstwo Obrony. W ostatnim czasie skrytykował m.in. nowe wytyczne resortu dla rosyjskich żołnierzy, którzy biorą udział w wojnie w Ukrainie. Regulacje te ograniczają korzystanie z niektórych osobistych urządzeń elektronicznych w strefie walk i ustalają surowsze wytyczne dotyczące wyglądu mężczyzn w wojsku.
Założyciel Grupy Wagnera krytykował urzędników z Ministerstwa Obrony, przekonując, że muszą nauczyć się, jak prowadzić wojnę w teraźniejszości, a nie jedynie „przestrzegać swoich śmiesznych zasad i (działać z uwzględnieniem – red.) kaprysów”.
Jewgienij Prigożyn zaatakował też administrację Władimira Putina za to, że YouTube nie został zablokowany w Rosji. – To plaga informacyjna naszych czasów – stwierdził. Szef Grupy Wagnera dodał, że 40 proc. filmów znajdujących się na platformie jest „upolitycznionych i skierowanych przeciwko Rosji” – poinformowała agencja Reutera.
Czytaj też:
CIA przewiduje ruch Putina. Tajne spotkanie w KijowieCzytaj też:
Erdogan chce zostać game changerem. Ma specjalną propozycję dla Zełenskiego