Pieskow znów grozi. „Ukraińcy zapłacą cenę za całe to pseudowsparcie”

Pieskow znów grozi. „Ukraińcy zapłacą cenę za całe to pseudowsparcie”

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Shutterstock / Viiviien
Kreml nie przestaje wysuwać kolejnych gróźb w związku z dostawą zachodniego sprzętu wojskowego do Ukrainy. Tym razem Dmitrij Pieskow ostrzegł, że Ukraińcy „zapłacą cenę” za wysłanie do Kijowa leopardów.

Rzecznik Kremla został zapytany w poniedziałek, na codziennym briefingu, o zapowiadaną dostawę czołgów Leopard dla ukraińskiej armii. W odpowiedzi Dmitrij Pieskow stwierdził, że brak jedności w Europie co do tego, czy wysłać czołgi, pokazały, że w NATO narasta „nerwowość”. – Ale oczywiście wszystkie kraje, które bezpośrednio lub pośrednio biorą udział w pompowaniu broni na Ukrainę i podnoszeniu jej poziomu technologicznego, ponoszą odpowiedzialność (za kontynuację konfliktu) – powiedział, cytowany przez „Sky News”. – Najważniejsze jest to, że to Ukraińcy zapłacą cenę za całe to pseudowsparcie – dodał Pieskow.

Leopardy dla Ukrainy. Niemcy wciąż nie zdecydowały

Podczas spotkania państw wspierających Kijów w bazie wojskowej Rammstein, strona niemiecka nie wyraziła zgody na przekazanie Leopardów na Ukrainę. Jednocześnie podkreślono, że to nie jest ostateczne stanowisko. W poniedziałek niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział w rozmowie z telewizją ARD, że decyzja w tej sprawie zostanie ogłoszona niebawem. Dzień wcześniej, w wywiadzie dla jednej z niemieckich gazet, Pistorius poinformował, że w ciągu najbliższych czterech tygodni zamierza odbyć podróż do ogarniętej wojną Ukrainy. Polityk zaznaczył, że rząd musi w sprawie Leopardów wziąć pod uwagę wiele czynników, dlatego pośpiech nie jest wskazany. Jak ocenił, konieczne jest dokładne zbadanie, czy ewentualna dostawa czołgów do Ukrainy nie będzie stwarzać realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodu niemieckiego.

Baerbock: Wiemy, jak ważne są te czołgi

Wcześniej szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock, pytana we francuskiej telewizji, czy Niemcy sprzeciwiłby się jeśli Polska zdecyduje się na wysłanie za wschodnią granicę czołgów, odpowiedziała, że Berlin nie „stwarzałby przeszkód w tej sprawie”. – Wiemy, jak ważne są te czołgi i dlatego rozmawiamy o tym teraz z naszymi partnerami – powiedziała. – Musimy upewnić się, że życie ludzi zostanie uratowane, a terytorium Ukrainy wyzwolone – dodała.

Czytaj też:
Scholz i Macron świętują wyjątkowy jubileusz. „Przyszłość zależy od współpracy Niemiec i Francji”
Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski przestrzega. „Nie mamy innej szansy”

Źródło: Sky News/ARD/Deutsche Welle/Wprost.pl