W Korei Północnej od trzech pokoleń rządzi klan Kimów i o żadnych kobietach na szczytach władzy nie mogło być nawet mowy. Ale nagle zaczęło się to zmieniać. Coraz silniejszą pozycję w kraju zajmuje siostra obecnego przywódcy Kim Dzong Una – Jo. Formalnie pełni rolę szefa biura propagandy, a od 2021 r. dodatkowo zasiada w Komisji Spraw Państwowych Korei Północnej i to o niej spekulowano w 2020 r., że zastąpi Kima. To jej piątkowe oświadczenie odbiło się szerokim echem. Odniosła się bowiem do wojny w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Silne poparcie ze strony Korei Północnej
Po trwającej od niemal roku inwazji Rosji na Ukrainę, Kim Jo Dzong zapewnia o niesłabnącym wsparciu Korei Północnej. „Będziemy w tym samym okopie z armią rosyjską i ludźmi, którzy walczą o godność i honor kraju, jego suwerenność i bezpieczeństwo” – mówi cytowana przez państwową agencję informacyjną „TSAK” i rosyjską TASS.
Jej uwadze nie umknęła także decyzja ws. dostaw czołgów dla Ukrainy. Przypomnijmy, że kilka dni temu Niemcy zdecydowały się wysłać czołgi Leopard 2 do Ukrainy i zezwolić na ich reeksport z krajów partnerskich. Decyzja Niemiec spotkała się z entuzjastyczną reakcją Zachodu. Wzbudziła też poważne obawy Moskwy, a w konsekwencji miała spowodować ostrzał rakietowy w odpowiedzi na militarną pomoc dla pogrążonego w wojnie kraju.
Szefowa północnokoreańskiego biura propagandy stwierdziła, że wszelki sprzęt wojskowy dostarczony Ukrainie przez Zachód „spłonie i stanie się stosem żelaza wobec niezłomnego ducha walki i siły bohaterskiej armii rosyjskiej”. Z kolei decyzja USA o wysłaniu czołgów Abrams została nazwana przez siostrę Kim Dzong Una „nikczemnym krokiem”. „ Stany Zjednoczone prowadzą wojnę zastępczą mającą na celu zniszczenie Federacji Rosyjskiej. Bez USA świat będzie jaśniejszy, bezpieczniejszy i bardziej pokojowy” – dodała.
Cichy sojusznik wesprze Putina w wojnie? Niejednoznaczne oświadczenie
Warto przypomnieć, że choć Korea Północna nie opowiedziała się jednoznacznie, że popiera inwazję na Ukrainę, to uznała niepodległość tzw. donieckiej i ługańskiej republiki ludowej, dwóch wspieranych przez Rosję separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie, gdzie przeprowadzono nielegalne referenda.
Co więcej, w październiku przedstawiciele Pjongjangu zapewniali, że Korea Północna nigdy nie dostarczała broni Rosji i nie planuje tego robić. Jednak rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby oświadczył, że Korea Północna potajemnie zaopatruje Rosję na potrzeby wojny w Ukrainie.
Czytaj też:
Putin o „zapomnianej lekcji historii”. Pojawił się wątek PolskiCzytaj też:
Sojusznik Rosji w Europie nie chciał dostarczać broni Ukrainie. Pojawił się polski wątek