Ołeksij Dmytraszkiwski z krymskiego kierunku obrony armii ukraińskiej w czwartek 2 lutego na łamach portalu agencji Ukrinform mówił o „złym stanie psychicznym wojsk rosyjskich”. Przekonywał, że to właśnie z tego powodu, a nie ze względu na działania szturmowe, do obwodu donieckiego wysłano z Rosji oddział SOBR.
Rosjanie wysyłają elitarny oddział do stłumienia buntu?
— Oddział przybył, aby zdusić bunty — wyjaśniał Dmytraszkiwski. SOBR to oddział szybkiego reagowania, należący do Rosgwardii, rosyjskiej Gwardii Narodowej. Ta jednostka wojsk specjalnych zdaniem strony ukraińskiej ma dopilnować, by nie powtarzały się sytuacje takie jak w rejonie Wuhłedaru, gdzie po nieudanych szturmach 10 Rosjan dobrowolnie oddało się do niewoli ukraińskiej.
Ołeksij Dmytraszkiwski wspomniał, że na kierunku Donieckim walczy obecnie niesławna rosyjska 155. brygada piechoty morskiej Floty Pacyfiku, którą świat zapamięta ze zbrodni w Buczy i Irpieniu. Zaznaczał jednak, że nie jest to już ta sama jednostka. Ukraińcy zadawali 155. takie straty, że była ona już trzykrotnie odtwarzana i w obwodzie donieckim została ona „praktycznie rozbita”.
Dmytraszkiwsk: Z rosyjską armią nie wszystko jest w porządku
Ludzie, których zwerbowano, nie do końca teraz wiedzą, czym jest piechota morska, jakie jest jej przeznaczenie, a więc postanowili się poddać. Na pewno nie wszystko jest w porządku z dowodzeniem, zaopatrzeniem i uzbrojeniem – zwracał uwagę Dmytraszkiwski, opisując obecny stan 155. rosyjskiej brygady.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ławrow straszy kolejny kraj w Europie. Rosja wykorzysta separatystyczny region?Czytaj też:
Co Rosja planuje w rocznicę wybuchu wojny? Rzecznik Władimira Putina zabrał głos