W środę 8 lutego ukraiński przywódca udał się wizytą do Londynu. Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Wielkiej Brytanii wygłosił przemówienie do członków brytyjskiego parlamentu oraz spotkał się z premierem Rishim Sunakiem. Był pierwszym od 2012 r. zagranicznym przywódcą wygłaszającym przemówienie w Westminster Hall.
Wołodymyr Zełenski w Londynie
Prezydent Ukrainy wspomniał, że miał okazję usiąść w fotelu, w którym siedział Winston Churchill. Ujawnił, że poczuł wtedy uczucie „jak odwaga niesie człowieka przez potworności i w końcu nagrodzi go zwycięstwem”. – Londyn stał z Kijowem ramię w ramię od pierwszego dnia wojny. Świat jeszcze nawet nie zrozumiał, jak można zareagować, a Wielka Brytania już pomogła. Dziękuję ci Borisie – zwrócił się do byłego brytyjskiego premiera.
– Zło przegrało i zawsze będziemy wychodzić zwycięscy z walki ze złem. Gdy stare zło zostanie pokonane, nowe zaczyna podnosić łeb. Nowe zło upadnie. Wiemy, że wolność zwycięży. Wiemy, że Rosja przegra i wiemy, że zwycięstwo zmieni świat. To będzie zmiana, której świat potrzebował – zaznaczył.
Po zakończeniu spotkania z deputowanymi oraz Rishim Sunakiem, prezydenta Ukrainy na specjalnej audiencji przyjął król Karol III.
Zełenski będzie rozmawiał z Macronem i Scholzem
Jak podaje agencja Reutera, jeszcze dziś wieczorem Wołodymyr Zełenski ma dotrzeć do Paryża. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że ma się spotkać z Emmanuelem Macronem oraz Olafem Scholzem. Z kolei w czwartek ukraiński przywódca ma przylecieć do Brukseli. Ma spotkać się osobiście z przywódcami UE na szczycie i przemawiać w Parlamencie Europejskim na nadzwyczajnej sesji.
Zełenski w ubiegłym tygodniu spotkał się z najwyższymi unijnymi urzędnikami w Kijowie podczas szczytu UE-Ukraina. – Dzień, w którym Ukraina otrzymała status państwa kandydującego UE, był nowym początkiem dla Ukrainy, był to także nowy początek dla Unii – zapewniła wtedy szefowa KE, Ursula von der Leyen.
Czytaj też:
Prezydent Ukrainy w Wielkiej Brytanii: Mamy wolność, dajcie nam skrzydłaCzytaj też:
Niemiecki minister obrony z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie. Przywiózł „pierwszego Leoparda”