Zaskakujący ruch Prigożyna ma drugie dno? W sprawę może być zamieszany Szojgu

Zaskakujący ruch Prigożyna ma drugie dno? W sprawę może być zamieszany Szojgu

Jewgienij Prigożyn
Jewgienij Prigożyn Źródło: Newspix.pl
Z ustaleń brytyjskiego wywiadu wynika, że rywalizacja między Grupą Wagnera a rosyjskim resortem obrony jest coraz bardziej zacięta. To właśnie napięte relacje między Jewgienijem Prigożynem a Siergiejem Szojgu miały wpłynąć na zdecydowany krok wagnerowców.

Jewgienij Prigożyn kilka miesięcy temu zachęcał więźniów do wstąpienia w szeregi Grupy Wagnera. Zapewniał, że ci, którzy podpiszą półroczny kontrakt, mogą sobie wywalczyć skrócenie wyroku albo nawet wyjście na wolność. Grupa Wagnera nie podała, ilu skazanych zdecydowało się na taki krok, ale dane rosyjskich służb penitencjarnych opublikowane w listopadzie pokazały, że liczba więźniów w kraju zmniejszyła się o ponad 20 000 w okresie od sierpnia do listopada, co było największym spadkiem od ponad dekady.

Dlaczego Prigożyn już nie rekrutuje więźniów?

W styczniu liczba osadzonych zatrzymała się na tym samym poziomie. Do biura prasowego firmy Concord należącej do Jewgienija Prigożyna miała napłynąć skarga od więźniów, że od blisko miesiąca nie było nowych poborów. Szef wagnerowców miał także przestać odwiedzać kolonie karne.

Rekrutacja więźniów do Grupy Wagnera została całkowicie wstrzymana. Wobec tych, którzy teraz dla nas pracują, wszystkie zobowiązania zostaną wypełnione” – podkreślono w lakonicznym komunikacie.

Siergiej Szojgu kontra Jewgienij Prigożyn

Według brytyjskiego wywiadu rekrutacja mogła zostać wstrzymana na skutek spadku liczby ochotników, którzy po doniesieniach o trudnych realiach walki na froncie, woleli pozostać w zakładach karnych. Kluczowym czynnikiem zakończenia programu rekrutacji więźniów ma być jednak coraz bardziej zacięta rywalizacja między rosyjskim Ministerstwem Obrony a Grupą Wagnera.

Brytyjczycy wskazują, że ochotnicy Prigożyna zaczynają odgrywać coraz większą wolę w wojnie w Ukrainie – przede wszystkim w walkach o Bachmut, gdzie zdecydowanie wyprzedzili w działaniach rosyjską armię. Amerykański wywiad wskazywał, że Grupa Wagnera mogła rozmieścić na terenie Ukrainy nawet 40 tysięcy bojowników. Jak podają Brytyjczycy, Siergiej Szojgu obawia się, że Jewgienij Prigożyn zbytnio urośnie w siłę.

Czytaj też:
Wcale nie 24 lutego. Biały Dom podaje inny termin nowej ofensywy Rosji
Czytaj też:
Kuriozalne słowa Prigożina. Wspomniał o dotarciu do wybrzeży Francji