W piątek, 24 lutego, przypadła pierwsza rocznica rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej napaści na Ukrainę. Rosyjskie oddziały zaatakowały swojego sąsiada o godz. 3:40 rano.
Specjaliści Instytutu Badań nad Wojną (ISW) są zdania, że rosyjskie władze nie skomentowały rocznicy inwazji na Ukrainę, ponieważ nie były w stanie osiągnąć żadnego z wyznaczonych celów. Władimir Putin i jego administracja nie wydali żadnych komunikatów dotyczących rocznicy, chociaż w ciągu ostatnich trzech dni kilkakrotnie występował publicznie.
Tajna rozmowa Łukaszenka-Putin. Rozmawiali w rocznicę inwazji
W sobotę, 25 lutego, Aleksandr Łukaszenka zdradził, że rozmawiał dzień wcześniej z prezydentem Rosji. – Zdradzę wam sekret, ostatniej nocy odbyliśmy z nim długą rozmowę na różne tematy. Daj Boże, aby nasze relacje zawsze takie były – powiedział dziennikarzom białoruski dyktator.
Warto przypomnieć, że w rocznicę inwazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zorganizował dla dziennikarzy zakrojoną na szeroką skalę konferencję prasową. Mówił o zmianach, jakie zaszły w państwie, podsumował wyniki roku wojny, a także stwierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy mogą odnieść zwycięstwo na polu walki już w 2023 roku.
ISW: Moskwa przemilczała rocznicę wojny
Zełenski oświadczył też, że w czasie wojny najbardziej rozczarowali go niektórzy ukraińscy urzędnicy, którzy na wieść o inwazji Rosji wyjechali z ojczyzny, zamiast stanąć do jej obrony. Warto dodać, że w pierwszych dniach inwazji Zełenski kategorycznie odrzucił złożoną mu ofertę z Zachodu ws. ewakuacji z Kijowa.
Ostatnio Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka spotkali się w Nowym Ogariowie pod Moskwą w piątek 17 lutego. Po rozmowach prezydent Białorusi przekazał kilka słów dziennikarzom. Jednak wystąpienie prezydenta Białorusi pełne było kurtuazji, a brakowało w nim konkretnych ustaleń. Polityk mówił o tym, iż jego kraj w pełni przestrzega wcześniejszych uzgodnień pomiędzy Mińskiem i Moskwą.
Czytaj też:
Łukaszenka zdradza, czego zazdroszczą Polacy. „Przyszli i mówią: też chcemy”Czytaj też:
Paranoja Putina sięga zenitu? Rosyjski portal donosi o podziemnym mieście w masywie Uralu