Pod koniec stycznia został rozszerzony pakiet amerykańskich sankcji. Tym razem dotknął bezpośrednio m.in. chińską firmę Spacety. Stany Zjednoczone uważają, że jest ona zaangażowana w przesyłanie zdjęć satelitarnych z terytorium Ukrainy do firmy, która ma być powiązana z Grupą Wagnera.
– Grupa Wagnera od półtora roku ma prawie 20 satelitów, z których część jest radarowa, a reszta optyczna. Dlatego Departament Stanu USA jest nieco spóźniony. Uważnie monitorujemy wszystkie części świata, w tym Departament Stanu USA – powiedział Jewgienij Prigożyn, podkreślając, że Grupa Wagnera nie ma potrzeby kupowania zdjęć satelitarnych. Warto przypomnieć, że najemnicy ze wspomnianej formacji aktywnie wspierają Rosję w inwazji na Ukrainę, a obecnie prowadzą ofensywę w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim.
Napaść na Ukrainę. Rosja dostanie wsparcie do Chin?
Przed pierwszą rocznicą pełnowymiarowej rosyjskiej agresji na Ukrainę „Wall Street Journal” poinformował, że Stany Zjednoczone mogą ujawnić dane wywiadowcze, z których wynika, że Chiny rozważają dostawy broni Rosji. Jednocześnie „WSJ” przekazał, że nie jest jasne, jaki sprzęt od Chin mogłaby kupić Rosja.
Wiadomo jednak, że Pekin jest liderem w produkcji m.in. systemów artyleryjskich dalekiego zasięgu, precyzyjnych wyrzutni rakiet wielokrotnego użytku czy pocisków przeciwpancernych. Amerykańscy i europejscy urzędnicy twierdzą przy tym, że Chiny niekoniecznie muszą dostarczyć Rosji zaawansowaną broń. Mogą jednak z powodzeniem uzupełnić magazyny, które Rosjanie w znacznym stopniu opróżnili po ataku na Ukrainę.
Mimo tych doniesień kilka dni temu Chiny przedstawiły tzw. „plan pokojowy dla Ukrainy”, a w treści dokumentu ani raz nie padło słowo „wojna”. Xi Jinping stwierdził m.in. że „wszystkie strony powinny zachować powściągliwość i racjonalność, a także zapobiegać dalszemu rozwojowi konfliktu”. Według Chin „zarówno Ukraina, jak i Rosja powinny podjąć wszelkie możliwe działania na rzecz wznowienia dialogu i całkowitego zaprzestania działań wojennych”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Bachmut odradza się jak Feniks z popiołów. „Tu wykrwawiają się Rosjanie”Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Rosyjska armia staje wobec największego dla niej zagrożenia