Przypomnijmy: 24 lutego, czyli w rocznicę rozpoczęcia przez Rosję napaści na Ukrainę, nad Dniepr dotarły pierwsze cztery czołgi Leopard, które zostały przekazane przez Polskę.
Polska zainicjowała utworzenie międzynarodowej koalicji
To pierwsze czołgi zachodniej produkcji, które zostały przekazane armii ukraińskiej. Stanowiły one pierwszą transzę z ok. 100 Leopardów, które będą sukcesywnie dostarczane przez koalicję kilku krajów Europy.
Pomysł zawiązania tej koalicji został oficjalnie zaproponowany przez prezydenta Andrzeja Dudę podczas wizyty we Lwowie w pierwszej połowie stycznia.
Warto również dodać, że wiosną ubiegłego roku Polska przekazała nad Dniepr także ponad 250 poradzieckich i zmodernizowanych czołgów T-72.
Błaszczak: Przekazaliśmy kolejnych 10 czołgów Leopard
W czwartek, 9 marca, szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył, że Ukraina otrzymała właśnie z arsenału Wojska Polskiego kolejne 10 Leopardów. Tym samym, nasz kraj wypełnił swoje zobowiązanie, dotyczące przekazania łącznie 14 czołgów tego typu.
Błaszczak poinformował również, że zgodnie z planem zakończyło się szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi Leopardów. Szkolenie odbyło się na poligonie w Świętoszowie na Dolnym Śląsku.
– Przekazaliśmy kolejnych 10 czołgów Leopard 2A4 Ukrainie. Zakończył się też proces szkolenia ukraińskich czołgistów na tych czołgach. Doprowadziliśmy do tego, że został złożony cały batalion złożony z Leopardów 2A4. W ten sposób, w ramach międzynarodowej koalicji, wspieramy Ukrainę – powiedział szef MON.
Doprecyzował, że – oprócz maszyn z Polski – na wspomniany batalion składają się również Leopardy z Kanady i Norwegii – po 8 sztuk – oraz z Hiszpanii – 6 sztuk.
Negocjacje z Niemcami ws. serwisowania Leopardów w Polsce
Błaszczak ujawnił, że nasz rząd prowadzi także rozmowy z Niemcami ws. utworzenia w Polsce centrum serwisowego, w którym będą naprawiane uszkodzone na Ukrainie Leopardy.
Kluczową kwestią jest uzyskanie zgody Berlina – jako producenta tych czołgów – na wznowienie produkcji części zamiennych.
– Przystępujemy również do organizacji hubu, który będzie odpowiedzialny za serwisowanie i naprawę tych czołgów, które trafiły bądź za chwilę trafią na Ukrainę. Ten hub będzie w zakładach „BUMAR – ŁABĘDY”. Rozmawiałem na ten temat z moim niemieckim odpowiednikiem. Wyzwaniem są części zamienne do tych czołgów. 20 lat temu zaprzestano produkcji tych części, ale jesteśmy gotowi do jej wznowienia, oczywiście we współpracy z Niemcami – uzupełnił minister.
Czytaj też:
W Naddniestrzu rzekomo udaremniono zamach na tamtejsze władze. O jego przygotowanie oskarżono UkraińcówCzytaj też:
Wałęsa znalazł sposób na Putina? „Ja pierwszy o tym mówiłem”