Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin scedował scentralizowaną kontrolę nad rosyjską przestrzenią informacyjną. Zwrócił uwagę na wypowiedź Marii Zacharowej, która padła podczas dyskusji 11 marca na forum poświęconym „praktycznym i technologicznym aspektom wojny informacyjnej i poznawczej we współczesnych realiach”. W panelu brali udział dziennikarze, naukowcy i zwolennicy Noworosji.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa potwierdziła, że na Kremlu toczą się walki wewnętrzne, Kreml scedował scentralizowaną kontrolę nad rosyjską przestrzenią informacyjną, a prezydent Rosji Władimir Putin najwyraźniej nie może tego łatwo naprawić.
Zacharowa stwierdziła, że Kreml nie może powtórzyć stalinowskiego podejścia polegającego na utworzeniu nowoczesnego odpowiednika radzieckiego Biura Informacyjnego w celu centralnej kontroli wewnętrznej nad informacją z powodu walk między nieokreślonymi „elitami” Kremla. „Nie jest jasne, dlaczego Zacharowa – doświadczona rzeczniczka prasowa – miałaby otwarcie przyznać się do tych problemów w miejscu publicznym” – dodał instytut. Przypuszcza, że w ten sposób mogła odnieść się do żądań blogerów wojennych w zakresie spójności narracji wokół wojny w Ukrainie.
Sytuacja w Bachmucie. Nowe ustalenia
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował, że siły rosyjskie nie dokonały żadnych potwierdzonych postępów w Bachmucie 11 marca.
Źródła ukraińskie i rosyjskie nadal donoszą o ciężkich walkach w mieście, ale bojownicy Grupy Wagnera są prawdopodobnie coraz bardziej unieruchomieni na obszarach miejskich, takich jak zakład przemysłowy AZOM, i dlatego mają trudności z dokonaniem znaczących postępów.W sobotę Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii przekazało w swoich najnowszych komunikatach, że jednostki kontrolowanej przez Kreml grupy Wagnera zdobyły większość wschodniego Bachmutu, a rzeka Bachmutka przepływająca przez centrum miasta wyznacza teraz linię frontu.
Czytaj też:
Zacharowa oskarża i straszy. Wskazała, co może wciągnąć Polskę w konflikt w UkrainieCzytaj też:
Absurdalne wyznanie Prigożyna. „Robię polityczny coming-out”