W poniedziałek, 20 marca, premier Mateusz Morawiecki wygłosił wykład na Uniwersytecie w Heidelbergu w południowo-zachodnich Niemczech. Został on zatytułowany „Europa w historycznym punkcie zwrotnym”.
Premier ostrzega przed ewentualną porażką Ukrainy
Wystąpienie, które zostało skierowane do niemieckich i europejskich elit, miało na celu przedstawienie punktu widzenia Polski na napaść Rosji na Ukrainę. Morawieckiemu chodziło o przedstawienie tego problemu w jak najszerszym kontekście, w tym przez pryzmat wartości, na których zbudowano Unię Europejską.
– Europa znajduje się w jednym z punktów zwrotnych historii, nawet poważniejszym niż podczas końca komunizmu, kiedy na większości terenów przebiegało to pokojowo (...) Ukraina walczy nie tylko o swoją wolność, ale także o wolność całej Europy, naszego świata. Ich porażka byłaby straszliwą klęską, większą niż ta w Wietnamie, natychmiast zachęciłaby Putina do dalszej eskalacji. Historia dzieje się na naszych oczach — ostrzegł premier.
Premier opowiada się za Europą ojczyzn
Jego zdaniem, to suwerenne państwa narodowe stanowią najlepsze zabezpieczenie praw swoich obywateli, a także ich zamożności. Tym samym, Morawiecki odrzucił pomysł części środowisk politycznych, że należy przekształcać Unię Europejską w federację.
– Zobaczyliśmy to wszyscy w trakcie pandemii, kiedy to państwa okazały się najbardziej efektywne w zwalczaniu zarazy (...) Prawdziwa demokracja może funkcjonować tylko na poziomie narodowym, gdzie istnieje silna tożsamość, identyfikacja ze wspólnymi wartościami (...) Pamiętajmy, że naród jest wspólnotą już umarłych, żyjących i tych, którzy dopiero się narodzą – przekonywał szef rządu.
Morawiecki: Każdy naród ma swoją tożsamość
Tłumaczył, że Unia Europejska powinna stanowić forum ścierania się różnych poglądów, a nie być zarządzana przez „wąskie elity, z transferem władzy w kierunku najsilniejszych państw”. Zdaniem premiera, Unia Europejska powinna powrócić do swoich korzeni.
Wskazał na postaci prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a i kanclerza RFN Konrada Adenauera, którzy opowiadali się za zjednoczeniem państw Europy, przy jednoczesnym poszanowaniu ich suwerenności i tożsamości narodowych,
– Historia Europy nie zaczęła się kilka dekad temu, to są stare korzenie, wywodzące się z tradycji i kultury rzymskiej, z chrześcijaństwa – nie możemy się od tego po prostu odciąć! Nie powinno być w Europie miejsca na cenzurę, ideologiczne opresje. Już komuniści nam mówili, co mamy robić i to się nie może powtórzyć. Także dlatego, że Europa wyrasta z uniwersytetów i katedr. To nasze dziedzictwo musi być chronione. Szanujemy wspólne wartości, ale każdy naród ma swoją tożsamość. Komunistyczna „urawniłowka” [ujednolicanie – red.] jest dla nas nie do przyjęcia — skomentował Morawiecki.
Czytaj też:
Morawiecki wbił Tuskowi szpilę. Opublikował grafikę i przypomniał cytat z „Misia”Czytaj też:
Chiński plan pokojowy. Te warunki musi spełnić Rosja, aby Ukraina podjęła rozmowy