Kolejna tyrada Miedwiediewa. „Czy Europa jest gotowa na rzędy trumien?”

Kolejna tyrada Miedwiediewa. „Czy Europa jest gotowa na rzędy trumien?”

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji.
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji. Źródło: Anton Veselov/shutterstock.com
Dmitrij Miedwiediew pełni na Kremlu nieformalną funkcję głównego prowokatora. Tym razem były prezydent Rosji zapowiedział, czym skończy się ewentualna interwencja sił pokojowych NATO w Ukrainie. „Czy Europa jest przygotowana na długi rząd trumien trzymających jej tzw. siły pokojowe?” – pyta podwładny Putina we wpisie na Telegramie.

Kreml nie ustaje w wysiłkach by usprawiedliwiać działania rosyjskiej armii w Ukrainie. Ostrze propagandy zwrócone jest nieustannie przeciwko Zachodowi i NATO. Nowym pomysłem Moskwy na uzasadnienie słuszności swoich działań jest porównanie inwazji na Ukrainę do interwencji NATO w Jugosławii z 1999 roku. Siły pokojowe sojuszu z USA na czele wkroczyły wówczas na Bałkany, pomimo braku zgody ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Miedwiediew straszy trumnami i III wojną światową

Z Moskwy płynie na zachód szeroka rzeka fake newsów i oskarżeń. Jednym z głównodowodzących w rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej jest Dmitrij Miedwiediew, który we wpisie na Telegramie ostrzegł NATO przed próbą wysłania wspomnianych sił pokojowych do Ukrainy. „Tak zwane siły pokojowe, których rozmieszczenie na Ukrainie pod auspicjami NATO jest obecnie rozważane w Europie, zostaną wyeliminowane, jeśli ktokolwiek pojawi się na frontach bez zgody Rosji” – napisał były prezydent.

Jak stwierdził, przedstawiciele takich sił byliby „wilkami w owczej skórze”, które pod przykrywką akcji humanitarnej wspieraliby aktywnie działania wojenne ukraińskiej armii. Podkreślił, że taki ruch ze strony NATO byłby bezpośrednim zagrożeniem dla Rosji i użycie siły przeciwko przedstawicielom sojuszu byłoby w pełni uzasadnione. „Oni zginą w trakcie walki” – napisał. „Czy Europa jest przygotowana na długi rząd trumien trzymających jej siły pokojowe?” – zapytał.

Zdaniem Miedwiediewa, rozważania o wkroczeniu do Ukrainy przedstawicieli sił pokojowych NATO wskazują na jednoznaczny cel sojuszu. „Jest jasne, że tak zwane siły pokojowe NATO po prostu przygotowują się do wejścia w konflikt po stronie naszych wrogów, aby doprowadzić sytuację do punktu bez powrotu i rozpętać tę III wojnę światową, której, jak twierdzą, tak się boją”

Czytaj też:
Armenia jednak nie aresztuje Putina. „Wysłuchaliśmy obaw Federacji Rosyjskiej”
Czytaj też:
Zamach w kawiarni Prigożyna. Nie żyje prorosyjski bloger, 10 osób ciężko rannych