W sobotę system obrony powietrznej zestrzelił ukraińską rakietę w rejonie Teodozji na wschodzie Krymu – powiedział szef lokalnych władz Siergiej Aksjonow, cytowany przez agencję Interfax. Także jego doradca Oleg Kriuczkow informował, że w rejonie Teodozji działała obrona przeciwrakietowa.
Wojna w Ukrainie. Ukraińska rakieta zestrzelona nad Krymem?
Później doprecyzował, że fragmenty ukraińskiego pocisku zestrzelonego przez obronę powietrzną spadły na jedną z osad Krymu, ale nie było ofiar ani znaczących zniszczeń. Obecnie na Krymie obowiązuje wysoki, „żółty” poziom zagrożenia terrorystycznego.
Ukraińska agencja Unian, która także opisuje sobotnie zdarzenia na Krymie zwraca uwagę na zawiłą strategię Rosjan dotyczącą okupowanego obszaru. Od marca bowiem rosyjscy najeźdźcy kontynuują ewakuację rodzin z Krymu i wywożą je do Rosji. Ponadto trwają przygotowania do obrony. Okupanci w ciągu kilku tygodni zbudowali tam sieć okopów i barykad.
Jednocześnie okupanci, jak poinformował ukraiński Sztab Generalny, zamierzają od końca miesiąca przymusowo ewakuować ludność z obwodu chersońskiego i zaporoskiego na terytorium półwyspu. „Na czasowo okupowanych terenach obwodów zaporoskiego i chersońskiego okupanci uruchomili przygotowania do ewakuacji miejscowej ludności na terytorium czasowo okupowanej Autonomicznej Republiki Krymu” – przekazano w najnowszym komunikacie.
Rosjanie chcą ewakuować ludność na Krym
„Wróg przeprowadził ankietę wśród miejscowej ludności w Melitopolu i Skadowsku pod kątem ewentualnej ewakuacji. Podczas badania sprawdzono obecność rosyjskiego paszportu i zezwolenia na pobyt, a także poziom wykształcenia” – dodano.
Niedawno dziennikarze „Washington Post” zaprezentowali kilka zdjęć satelitarnych w wysokiej rozdzielczości, pokazujących rosyjskie przygotowania do ukraińskiej kontrofensywy na Krymie. Choć nie wiadomo jeszcze, gdzie dokładnie uderzą wojska Kijowa, okupanci poważnie obawiają się właśnie o nielegalnie zaanektowany w 2014 roku półwysep.
twitterCzytaj też:
Blokada zdjęta. Rosyjskie władze wracają na TwitteraCzytaj też:
Zełenski spotkał się z muzułmanami na froncie. „Nowa tradycja”