Państwowa Straż Graniczna Ukrainy poinformowała, że sześciu strażników granicznych oddziału ługańskiego przez trzy godziny odpierało ataki Rosjan, broniąc pozycji w Bachmucie.
„Siły wroga miały znaczną przewagę liczebną, a gdy pojawiło się niebezpieczeństwo całkowitego okrążenia, na pomoc towarzyszom ruszyła grupa wsparcia ogniowego. Za pomocą granatników i broni strzeleckiej ukraińscy żołnierze zdołali odeprzeć atak okupantów i zapewnić ewakuację rannych” – napisano.
Ciężkie walki o Bachmut. Pesymistyczny scenariusz analityka
Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera we wtorek stwierdził, że około 80 proc. miasta jest kontrolowane przez jego bojowników. Nie zostało to potwierdzone przez Ukrainę, a brytyjska stacja Sky News nie była w stanie zweryfikować doniesień z pola bitwy. Prigożyn już wcześniej wysuwał twierdzenia o rosyjskiej kontroli nad Bachmutem, które okazały się przedwczesne. Na filmie opublikowanym przez rosyjskiego blogera wojskowego na Telegramie widać Prigożyna z mapą okolicy, rzekomo pokazującą, jak jego siły kontynuują okrążanie miasta. Na mapie szef grupy Wagnera miał zaznaczyć obszar niezdobyty przez Rosjan.
Profesor Michael Clarke, brytyjski analityk obrony i bezpieczeństwa, powiedział, że po raz kolejny Ukraina znajduje się „końcowej fazie” bitwy i w ciągu kilku dni może stracić dostęp do kluczowej szosy, T0504 na południowy zachód. – Kiedy stracą dostęp do tej trasy, będą musieli się wycofać. Naprawdę muszą się wydostać, jeśli ta droga jest dla nich nieprzejezdna. Myślę, że za kilka dni tak się stanie – powiedział.
We wtorek amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował, że bojownicy Wagnera nadal popełniają zbrodnie wojenne, w tym „obcinając głowy ukraińskim żołnierzom”. Amerykański thinktank dodał, że Rosja wciąż robi postępy w Bachmucie, ale dzieje się to kosztem znacznej liczby ofiar.
Czytaj też:
Tragiczne położenie ukraińskich obrońców Bachmutu. „Mamy dużo infekcji”Czytaj też:
Rosjanie „odzyskali nieco impetu” w Bachmucie. Niepokojące doniesienia z frontu