„Ukraińska Prawda” poinformowała, że w Sewastopolu – na okupowanym przez Rosjan Krymie – płonie skład paliwa. Z informacji samozwańczych władz zainstalowanych w mieście przez okupantów wynika, że pożar został spowodowany przez bezzałogowy statek powietrzny, najprawdopodobniej ukraińskiego drona.
Pożar w Sewastopolu. Mychajło Fedorow: Przygotowanie do sezonu wakacyjnego
Ogień rozpowszechnia się błyskawicznie. Szacuje się, że pożar objął już powierzchnię około 1000 metrów kwadratowych. Na miejscu pracuje 18 zastępów straży pożarnej. W mediach społecznościowych zostały opublikowane nagrania z miejsca zdarzenia, które ukazują gigantyczną skalę pożaru.
Z przekazanego przez rosyjskich urzędników raportu wynika, że w wyniku pożaru nikt nie zginął. Jak dodali okupanci, nie zostanie zarządzona masowa ewakuacja mieszkańców. Jednocześnie zapewniono, że specjalny zespół będzie mierzył wskaźniki szkodliwych substancji w powietrzu i w odpowiedzi na wyniki pomiarów będą podejmowane konkretne działania.
Władze w Kijowie nie odniosły się oficjalnie do tych informacji, ale wicepremier Ukrainy Mychajło Fedorow zamieścił na Telegramie zdjęcia płonącego składu z krótkim dopiskiem. „Sewastopol. Przygotowanie do sezonu wakacyjnego. Dzień dobry” – napisał Mychajło Fedorow.
Zmasowany atak Rosjan na Ukrainę. „Nie zapomnimy o żadnej zbrodni”
Dzień wcześniej, w piątek 28 kwietnia, Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na ukraińskie miasta. – Każdy taki atak, każde zło wyrządzone naszemu krajowi i jego mieszkańcom tylko przybliża terrorystyczne państwo do porażki i kary. Oni myślą, że jest odwrotnie, ale to nieprawda. Nie zapomnimy o żadnej zbrodni i nie pozwolimy żadnemu okupantowi uniknąć odpowiedzialności – podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rosja zwiększa gotowość bojową w swoich bazach. Szojgu wskazał krajeCzytaj też:
Tak Rosjanie mordują Ukraińców. Kto wątpi w potencjał rakietowy Rosji, jest w błędzie