W nagraniu zamieszczonym w czwartek rano na kanale na Telegramie Prigożyn informuje, że Grupa Wagnera właśnie rozpoczęła proces wycofywania się z ukraińskiego Bachmutu. Przywódca wagnerowców podkreślił, że proces będzie miał charakter stopniowy. Pierwsi najemnicy wyjadą z miasta jeszcze w czwartek, a kolejni będą opuszczać swoje pozycje do 1 czerwca.
W filmie widać jak Prigożyn rozmawia z najemnikami, a następnie wyjaśnia, że podlegająca mu prywatna armia wycofa się z miasta, by odpocząć i przegrupować się. Dodał, że po wspomnianym odpoczynku Grupa Wagnera otrzyma nowe zadania.
Kontrolowane dotychczas przez Grupę Wagnera pozycje przejąć ma teraz regularna armia rosyjska podlegająca pod ministerstwo obrony, z którym Prigożyn pozostaje w konflikcie.
Prigożyn o ukraińskiej armii
Jewgienij Prigożyn zdobył się w ostatnich dniach na chwilę szczerości i w internetowym wywiadzie wypowiedział się na temat ukraińskiej armii. – Teraz mogę to ocenić na podstawie własnego doświadczenia, wiem jak walczą różne kraje. Dzisiaj Grupa Wagnera to najlepsza armia na świecie, a po niej... oczywiście muszę powiedzieć, że powinna to być armia rosyjska, aby być politycznie poprawny. Jednak uważam, że Ukraińcy są dziś jedną z najsilniejszych armii na świecie – powiedział "Kucharz Putina".
W tym samym wywiadzie odniósł się do pierwotnych planów Kremla dotyczących „demilitaryzacji” Ukrainy. – Jeśli na początku operacji specjalnej mieli 500 czołgów, to teraz mają 5 tysięcy. Jeśli mieli 20 tysięcy bojowników umiejących walczyć, to teraz mają ich 400 tysięcy. Jak to „zdemilitaryzowaliśmy”? Stało się odwrotnie – zmilitaryzowaliśmy Ukrainę – stwierdził przywódca Grupy Wagnera.
Czytaj też:
Rosja nie opuści Łukaszenki. Pieskow: W razie powstania, będziemy interweniowaćCzytaj też:
Broń jądrowa jedzie na Białoruś. Szojgu i Chrenin podpisali dokumenty