Były zięć Putina ma problemy. Stracił działkę pod Amsterdamem

Były zięć Putina ma problemy. Stracił działkę pod Amsterdamem

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Alexey Filipov/ Sputnik/ Kremlin Pool
Holenderscy prokuratorzy zajęli działkę należącą do byłego zięcia Władimira Putina – wynika z ustaleń „Guardiana” i dwóch innych redakcji.

Z holenderskiego rejestru gruntów wynika, że działka w Duivendrecht należaca do Jorrita Faassena, została zajęta 12 maja przez prokuraturę za przestępstwa finansowe, gospodarcze i przeciwko środowisku. Jak wyjaśniają dziennikarze, zajęcia dokonała prokuratura, która odpowiedzialna jest za egzekwowanie sankcji. Faassen był mężem Marii Woroncowej, starszej córki prezydenta Rosji Władimira Putina.

Niesławna działka pod Amsterdamem

O komentarz do zajęcia mienia biznesmena powiązanego z Putinówną poproszona została Heleen over de Linden, prawniczka i ekspertka ds. sankcji. Z jej praktyki wynika, że taki ruch prokuratury oznacza, że Faassen jest prawdopodobnie objęty śledztwem. Na podstawie ogólnie dostępnych dokumentów nie da się jednak ustalić, czego dokładniej może dotyczyć sprawa.

Znajdująca się pod Amsterdamem działka zięcia Władimira Putina już wcześniej była przedmiotem zainteresowania mediów i opinii publicznej. Po agresji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, protestujący zamieścili na niej transparenty z wezwaniami do uwolnienia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i zaprzestania działań zbrojnych.

Problemy zięcia Putina

Guardian przypomina, że dwie dorosłe córki Władimira Putina: Maria i Katerina, zostały już w kwietniu 2022 roku wpisane na listy sankcyjne Ukrainy, Unii Europejskiej i USA. Sam Faasen nie został wymieniony na żadnej liście sankcyjnej. Biznesmen poślubił córkę Putina w 2008 roku, ale miał się z nią rozwieść. Para ma 10-letniego syna.

Niezależni rosyjscy dziennikarze śledczy z Proekt Media podają, że Jorrit Faassen został niedawno przesłuchany na lotnisku Schiphol. Mężczyzna mieszka na co dzień w Moskwie. Osoba zaznajomiona ze sprawą przekazała nieoficjalnie, że przesłuchanie miało związek z „uchylaniem się od sankcji”. Śledczy mieli skonfiskować laptopa i telefon komórkowy byłego zięcia Putina. Ten po zakończeniu procedur szybko wrócił do Moskwy. Niewykluczone, że sprawa dotyczyła jego powiązań z córką kremlowskiego władcy.

Czytaj też:
Najemnicy z Grupy Wagnera leczą się w klinice powiązanej z córką Władimira Putina
Czytaj też:
Nagła śmierć Natalii Kondratiewej. Miała przyjmować na świat dzieci Putina

Źródło: The Guardian