We wtorek, 30 maja, portal Chosun z Korei Południowej opublikował wywiad z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
„Przywrócenie Związku Radzieckiego”
Zełenski ostrzegł, że w niedalekiej przyszłości Białoruś może paść kolejną ofiarą agresji ze strony Rosji, a właściwie jej imperialnej polityki. Przywódca Ukrainy jest przekonany, że wszystkie działania Władimira Putina służą odbudowie Związku Radzieckiego.
Warto dodać, że już w 2005 r. satrapa Kremla powiedział w dorocznym orędziu o stanie państwa, że uważa rozpad ZSRR za „największą katastrofą geopolityczną XX wieku”.
– Przywrócenie Związku Radzieckiego. To jest cel jego życia. Ponieważ nie można tego osiągnąć dyplomatycznie, próbował wszystkich rodzajów gróźb i przekształcenia energii [chodzi o surowce energetyczne – red.] w broń. Ostatecznie to się nie udało i postanowił zostać jawnym agresorem (...) Putin chce po prostu (...) zniszczyć ukraińskość. Następny cel Putina: Białoruś – wyjaśnił przywódca Ukrainy.
Związek Radziecki przestał istnieć ponad 30 lat temu
Przypomnijmy, że Związek Radziecki – a właściwie Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich – był pierwszym państwem komunistycznym na świecie. Powstał na gruzach carskiej Rosji wskutek rewolucji bolszewickiej w 1917 r. i następującej po niej wojny domowej.
Formalnie komunistyczne imperium zostało utworzone dopiero w grudniu 1922 r. i składało się z 15 republik: rosyjskiej, ukraińskiej, białoruskiej, uzbeckiej, kazachskiej, gruzińskiej, azerbejdżańskiej, litewskiej, mołdawskiej, łotewskiej, kirgiskiej, tadżyckiej, armeńskiej, turkmeńskiej i estońskiej.
Rozpadło się w grudniu 1991 r. na mocy tzw. porozumienia białowieskiego. Dokument podpisany przez przywódców trzech najważniejszych republik związkowych – rosyjskiej, ukraińskiej i białoruskiej – stanowił m.in., że Związek Radziecki rozpadnie się na niepodległe państwa, których granice będą pokrywać się z granicami republik związkowych.
Czytaj też:
Związek Radziecki 2.0. Zaskakujące słowa Łukaszenki do byłych członków ZSRRCzytaj też:
Spięcie na linii Białoruś-Kazachstan. Tokajew bez ogródek odpowiedział ŁukaszenceCzytaj też:
Spore zmiany za wschodnią granicą. Rosjanin szefem białoruskich służb