Rosyjski Korpus Ochotniczy zdementował komunikat Polaków. Ekspert: Nie jest mu to na rękę

Rosyjski Korpus Ochotniczy zdementował komunikat Polaków. Ekspert: Nie jest mu to na rękę

Członkowie Legionu Wolności Rosji oraz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego
Członkowie Legionu Wolności Rosji oraz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego Źródło: PAP / ABACA/Madiyevskyy Vyacheslav/Ukrinform
Rosyjski Korpus Ochotniczy w niedzielę zdementował komunikat Polaków walczących w Ukrainie na temat ich zaangażowania w operację w obwodzie biełgorodzkim. Dr Tomasz Smura, dyrektor Biura Analiz Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, tłumaczy, dlaczego anty-putinowska jednostka doceniła Polaków, ale tylko za działania w obrębie granic Ukrainy.

W niedzielę Polski Korpus Ochotniczy, który walczy w Ukrainie, podał na swoim koncie na Telegramie sensacyjną informację o udziale w operacji zaczepnej w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. „Wszyscy zadają nam jedno pytanie: czy braliśmy udział w operacji na terenie obwodu biełgorodzkiego. Odpowiedź jest jednoznaczna: oczywiście, że tak!” – napisano.

W tej sprawie szybko pojawiło się jednak dementi ze strony Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, lojalnego wobec władz Ukrainy. Mimo to Rosjanie, którzy wystąpili przeciwko Putinowi, docenili Polaków za działania wspierające jednostkę „tylko w obrębie granicy państwowej Ukrainy” i podziękowali za wkład we wspólną sprawę. Z kanału Polskiego Korpusu Ochotniczego usunięto komunikat na temat akcji w obwodzie biełgorodzkim.