Tama miała być uszkodzona już kilka dni przed zawaleniem. Biały Dom monitoruje sytuację

Tama miała być uszkodzona już kilka dni przed zawaleniem. Biały Dom monitoruje sytuację

John Kirby
John Kirby Źródło: PAP / EPA/MICHAEL REYNOLDS / POOL
CNN przeprowadziło analizę zdjęć satelitarnych tamy w Nowej Kachowce. Wynika z nich, że zapora mogła być uszkodzona już wcześniej. Z kolei Biały Dom nie może potwierdzić na razie, że za fatalnymi w skutkach zdarzeniami stoją Rosjanie.

Wczesnym rankiem we wtorek, 6 czerwca, wysadzono zaporę wodną w okupowanej miejscowości Nowa Kachowka w obwodzie chersońskim. Wywołało to ogromną falę powodziową, która na swojej trasie ma kilkadziesiąt miejscowości.

Zaskakujące ustalenia: tama na Dnieprze była już wcześniej uszkodzona

Tama na Dnieprze została uszkodzona na kilka dni przed zawaleniem się konstrukcji – wynika z analizy CNN. Stacja przyznała, że nie może samodzielnie zweryfikować, czy uszkodzenie miało wpływ na zawalenie się tamy, czy też doszło do jej zniszczenia w celowym ataku.

„Zdjęcia satelitarne pokazują, że most drogowy, który biegł przez zaporę, był nienaruszony 28 maja, ale materiały z 5 czerwca pokazują brak części tego samego mostu. Analiza zdjęć satelitarnych o niższej rozdzielczości sugeruje, że utrata części mostu miała miejsce między 1 a 2 czerwca” – donosi CNN.

Sytuację w Nowej Kachowce monitoruje Biały Dom. – Stany Zjednoczone badają doniesienia o tym, co mogło spowodować zawalenie się tamy, ale nie są w stanie ostatecznie powiedzieć w tym momencie, co się wydarzyło – oświadczył rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, cytowany przez CNN.

Biały Dom reaguje na wydarzenia w Nowej Kachowce

– Widzieliśmy doniesienia, że Rosja była odpowiedzialna za eksplozję tamy, którą, przypominam, siły rosyjskie przejęły nielegalnie w zeszłym roku i okupują od tego czasu – dodał i zapewnił, że USA współpracują z Ukrainą, aby ustalić przyczyny tych wydarzeń.

Ukraiński wywiad ustalił, że za wysadzenie zapory w Nowej Kachowce odpowiada 205. brygada strzelców zmotoryzowanych. Prezydent Wołodymyr Zełenski podał, że w wyniku tego aktu terroru zatopionych zostanie od 35 do 70 miejscowości. Rzecznik nie odniósł się do tych doniesień. Nie skomentował też stopnia, w jakim wydarzenia na Dnieprze wpłyną na ukraińską kontrofensywę.

Czytaj też:
Krym będzie odcięty od wody? Prorosyjskie władze dostrzegły zagrożenie
Czytaj też:
Andrzej Duda ostrzega: Ta sytuacja w sposób oczywisty obniża poziom naszego bezpieczeństwa