Rosyjski prezydent złożył deklarację na temat katastrofy podczas rozmowy telefonicznej ze swoim tureckim odpowiednikiem, Recepem Tayyipem Erdoganem. Putin obarczył Ukrainę winą za eksplozję w Nowej Kachowce i oświadczył, że Kijów „dopuścił się aktu barbarzyństwa”. W komunikacie służby prasowej Kremla wspominano też o „katastrofie ekologicznej i humanitarnej na dużą skalę".
Erdogan rozmawiał również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w osobnej rozmowie telefonicznej. Powiedział, że może zostać powołana międzynarodowa komisja do zbadania przyczyn zawalenia się tamy. Podczas rozmowy z Erdoganem Wołodymyr Zełenski nazwał katastrofę w obwodzie chersońskim „rosyjskim aktem terroryzmu” i powiedział, że „przekazał listę pilnych potrzeb Ukrainy w celu wyeliminowania jego skutków”.
Oczekuje się, że poziom wody w obwodzie chersońskim wzrośnie o kolejny metr w ciągu najbliższych 12 godzin – poinformowało w środę ukraińskie ministerstwo zdrowia. Resort ostrzegł mieszkańców Chersonia, że czynniki wywołujące choroby zakaźne mogą skazić wodę z powodu zalania cmentarzy. W środę ukraińskie medium obywatelskie Ukraine Front Lines poinformowało o dramatycznym widoku na lewym brzegu Dniepru. Starsi mieszkańcy tego rejonu, którzy nie zdołali wejść na dachy domów, utopili się.
Zniszczenie tamy w Nowej Kachowce. Ukraina o danych wywiadu
Wczesnym rankiem we wtorek 6 czerwca Rosjanie wysadzili zaporę wodną w okupowanej miejscowości Nowa Kachowka w obwodzie chersońskim. Wywołało to ogromną falę powodziową, która na swojej trasie ma kilkadziesiąt miejscowości.
Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak oraz sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow ujawnili winnych wysadzenia zapory wodnej w Nowej Kachowce. Odpowiedzialnością obarczyli rosyjską 205. brygadę strzelców zmotoryzowanych, bazując na danych ukraińskiego wywiadu. Jednocześnie nazwali „kompletną bzdurą” twierdzenia Rosjan, oskarżających o zniszczenie tamy stronę ukraińską.
Czytaj też:
Wysadzono tamę w Nowej Kachowce. Zdjęcia satelitarne pokazują rozmiar katastrofyCzytaj też:
Ukraińcy zmienią plan kontrofensywy? Zniszczenie tamy komplikuje sytuację