W czwartek o wymianie jeńców poinformowała Rosyjska Cerkiew Prawosławna. „W ramach współpracy międzykościelnej, na wniosek strony węgierskiej, grupa ukraińskich jeńców wojennych pochodzenia zakarpackiego, którzy brali udział w działaniach wojennych, została przekazana Węgrom” – przekazano w oświadczeniu.
Rosjanie przekazali Węgrom ukraińskich jeńców
Agencja RBK-Ukraina zaznaczyła, że wymiana jeńców nie była konsultowana ze stroną ukraińską. Cały proces koordynował wicepremier Węgier ds. kościelnych Zsolt Semjén.
W piątek zaskakujące doniesienia potwierdziła strona węgierska. – To mój ludzki i patriotyczny obowiązek – powiedział wicepremier Zsolt Semjén. Odmówił jednak podania jakichkolwiek szczegółów. Jednocześnie polityk zaznaczył, że uwolnieni jeńcy wojenni „zawdzięczają swoją wolność” Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
MSZ Ukrainy reaguje
Na wymianę jeńców zareagowało już Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy. Rzecznik resortu Oleg Nikołenko oświadczył we wpisie na Facebooku, że ukraiński rząd nie wiedział o jakichkolwiek negocjacjach między stroną rosyjską i węgierską. W związku z tym chargé d’affaires Węgier w Kijowie został wezwany na rozmowę.
„Strona ukraińska wystąpiła z prośbą o udzielenie szczegółowych informacji o naszych obywatelach oraz o niezwłoczne zapewnienie konsulowi Ukrainy dostępu do nich w celu zapoznania się z ich stanem zdrowia i udzielenia im pomocy konsularnej” – poinformował Nikołenko. Podkreślił też potrzebę skoordynowania współpracy w „tak drażliwych kwestiach”. Jednocześnie przedstawiciel MSZ podkreślił, że „uwolnienie ukraińskich jeńców wojennych to zawsze dobra wiadomość”.
Węgry nie mówią jednym głosem z UE
Węgry nie dołączyły do innych członków UE i NATO i nie udzieliły pomocy wojskowej Ukrainie. Rząd Viktora Orbana wielokrotnie krytykował też unijne sankcje nakładane na Rosję w związku z inwazją, ale ostatecznie poparły wszystkie uzgodnione do tej pory środki. Rząd od dawna wspiera też rosyjską cerkiew na Węgrzech.
Czytaj też:
Cele Putina przestały mieć znaczenie. „Będzie musiał zmienić plan i wyznaczyć nowe”Czytaj też:
Szczyt w Paryżu. Macron, Duda i Scholz będą rozmawiać o pomocy Ukrainie