O ataku na łódź z cywilami, którzy byli ewakuowani z lewego brzegu w obwodzie chersońskim, pierwszy poinformował w niedzielę szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Rosjanie ostrzelali łódź w trakcie ewakuacji
„Otworzyli ogień do cywilów. Sześć osób zostało rannych. Dotarli do Chersonia i zostali hospitalizowani w placówce medycznej. Lekarze walczą o życie rannych” – przekazał we wpisie na Telegramie. „Rosjanie to tchórzliwi terroryści” – dodał.
O ostrzale łodzi, którą ewakuowano ludzi z lewego brzegu poinformował też szef chersońskiej administracji Ołeksandr Prokudin. Z jego relacji wynikało, że zginęło trzech cywilów, a dziesięć osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych byli też dwaj funkcjonariusze organów ścigania.
„74-letni mężczyzna zasłonił kobietę własnym ciałem, gdy wróg otworzył ogień. Rosjanie strzelili mu w plecy. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, lekarze nie zdążyli mu pomóc”... – przekazał na Telegramie.
„Śmiertelna pułapka”
W późniejszym komunikacie minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko potwierdził, że te dane przekazane przez Prokudina. Wskazał też, że „21 osób ledwo wydostało się ze śmiertelnej pułapki”. „Prawie wszystkie z nich to osoby starsze o ograniczonej sprawności ruchowej” – dodał.
Przedstawiciel rządu zaznaczył, że „ewakuacja odbywała się pod ciężkim ostrzałem”. „To było duże ryzyko, ale nie mogliśmy zostawić ludzi samym sobie” – napisał.
Ukraińcy zapowiadają zemstę
Kłymenko oświadczył też, że bestialski atak Rosjan nie pozostanie bez odpowiedzi. „To coś więcej niż przestępstwo. I nastąpi odpowiednia reakcja. Wytrwajmy. Zemścijmy się” – zapowiedział.
Z kolei lokalna prokuratura poinformowała o aż 23 rannych, ale zaznaczyła, że trwa weryfikacja tych danych.
Czytaj też:
Dramatyczne skutki powodzi w Ukrainie. „Rosyjskie ekobójstwo, wysypisko śmieci i cmentarz dla zwierząt”Czytaj też:
Są pierwsze sukcesy ukraińskiej kontrofensywy. Pomógł sprzęt z Polski