W nocy z poniedziałku na wtorek alarm przeciwlotniczy ogłoszono niemal w całej Ukrainie. „Nie ignorujmy sygnałów! Dbajcie o siebie i swoich bliskich!” – apelował gubernator obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak. Nad ranem przekazał, że Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na Krzywy Róg. „Kolejny akt terrorystyczny Rosjan w dzielnicy mieszkaniowej. W nocy. zdradziecko. Okrutnie” – napisał na Telegramie. „Są zabici i ranni” – dodał.
Ołeksandr Wiłkuł, szef lokalnej administracji wojskowej, również potwierdził, że rosyjskie rakiety spadły na budynek mieszkalny. „Potwory uderzyły w kilka absolutnie pokojowych obiektów w różnych częściach miasta, w tym w pięciopiętrowy budynek mieszkalny” – poinformował. „ Wszystkie służby ratunkowe działają, akcja gaśnicza zakończona, ekipy pogotowia ratunkowego udzielają pomocy, są ofiary w stanie ciężkim, prawdopodobnie pod gruzami są ludzie. Pełna informacja będzie dostępna po zakończeniu akcji ratowniczej” – dodał.
Według lokalnych mediów zginęły co najmniej 2 osoby, a 13 zostało rannych.
Kolejny atak Rosjan na Kijów
Pod ostrzałem znalazła się również stolica Ukrainy, jednak z komunikatu tamtejszej administracji wojskowej wynika, że siły obrony powietrznej zdołały zestrzelić wszystkie pociski. „Do ataku na Kijów wróg użył pocisków manewrujących Kh-101/555, tradycyjnie wystrzeliwanych przez bombowce strategiczne Tu-95MS z regionu Morza Kaspijskiego. Wszystkie cele wroga w przestrzeni powietrznej wokół Kijowa zostały wykryte i pomyślnie zniszczone” – przekazano.
Rosjanie ostrzelali także m.in. Charków. Mer miasta Ihor Terehow poinformował o ataku na obiekty infrastruktury cywilnej przy użyciu dronów Shahed.
Czytaj też:
Wpadka Rosjan w Ukrainie. Wystrzelili rakietę, która w nich uderzyłaCzytaj też:
Putin i Łukaszenka wyznaczyli datę. „Wszystko idzie zgodnie z planem”