Gen. Siergiej Goriaczew zginął w połowie czerwca podczas działań wojennych w Ukrainie. Oddział dowodzony przez Rosjanina został ostrzelany w okolicach wsi Wremiwka w obwodzie donieckim. O śmierci Goriaczowa informowali w mediach społecznościowych ukraińscy oficerowie relacjonujący wojnę w Ukrainie oraz rosyjscy blogerzy wojskowi. Brytyjski wywiad zaznaczył z kolei, że generał „prawie na pewno zginął w ataku na stanowisko dowodzenia”.
Wojna w Ukrainie. Zginął szef sztabu rosyjskiej 35. Armii Połączonej Wschodniego Okręgu Wojskowego
O śmierci szefa sztabu rosyjskiej 35. Armii Połączonej Wschodniego Okręgu Wojskowego nie poinformował oficjalnie Kreml. Czytelnik rosyjskiego portalu Fofanka przesłał jednak do redakcji zdjęcie grobu Goriaczewa. Pogrzeb odbył się 18 czerwca, a na nagrobku zmieszczono datę śmierci 12 czerwca 2023 r. Generał został pochowany z honorami wojskowymi na Cmentarzu Smoleńskim w Petersburgu.
Do sprawy nie chciał odnosić się rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że to kompetencja Ministerstwa Obrony.
Kolejna śmierci rosyjskiego generała. Kreml oficjalnie przyznaje się do czterech śmierci
Śmierć Goriaczowa jest kolejnym zgonem rosyjskiego generała podczas wojny w Ukrainie i pierwszym w 2023 r. Ogólne szacunku są jednak różne. W lutym BBC informowało o śmierci siedmiu najwyższych rangą dowódców z Rosji. Inne doniesienia mówią o 11 zabitych rosyjskich generałach, strona ukraińska o 14, a japoński portal Nikkei o ponad 20. Kreml oficjalnie przyznał się do śmierci czterech generałów.
Goriaczow w latach 2014-17 brał udział w walkach w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Dowodził również grupą operacyjną rosyjskich wojsk w separatystycznym Naddniestrzu w Mołdawii.
Czytaj też:
Wiadomo, gdzie trafiają Rosjanie, którzy odmówią walki. Powstały specjalne więzieniaCzytaj też:
Kontrofensywa trwa, ale nie będzie spektakularnego „hurraaa”. „Ważne, by Ukraińcy wiedzieli, co robią”