O zdanie na ten temat Żdanowa zapytała ukraińska agencja UNIAN. – Moim zdaniem kraje zachodnie, takie jak USA, jako główny hegemon i główny koordynator naszej wojny, mają własne zdanie na jej temat. Zadaniem Putina jest wciągnięcie całej machiny wojskowej Federacji Rosyjskiej na pole bitwy. A naszym zadaniem jest ją zmielić – stwierdził.
Dodał, że Siły Zbrojne Ukrainy są, niestety, uzależnione od dostaw sprzętu i uzbrojenia, choć interesy Ukrainy i Zachodu są zbieżne.
Ukraina skazana na sojuszników. „To mogłoby się skończyć w zeszłym roku”
Ekspert mówił też, że wojna mogłaby skończyć się wcześniej. – Stany Zjednoczone dają Putinowi możliwość wykorzystania wszystkiego, co może na polu bitwy. Naszym zadaniem jest pokonanie tego zgrupowania w jak największym stopniu. Mogli nam dać broń już zeszłej wiosny. To mogłoby się skończyć już w zeszłym roku... Nadal nie otrzymaliśmy pocisków rakietowych (dalekiego zasięgu – red.) i samolotów, chociaż istnieją wszystkie rozwiązania, wszystkie bariery zostały w pewnym sensie usunięte – wyjaśniał Żdanow.
Oleg Żdanow wyraził przekonanie, że Ukraina ma teraz wszelkie szanse, aby osiągnąć międzynarodowo uznane granice z 1991 roku do końca 2023 roku. Inny ekspert wojskowy, pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy i instruktor wojskowy, pilot Roman Switan powiedział, że wojna zakończy się w 2024 roku.
Od początku czerwca siły Zbrojne Ukrainy prowadzą letnią kontrofensywę przeciwko Rosji, jednak, jak przyznał prezydent Wołodymyr Zełenski, przebiega ona wolniej, niż zakładały władze.
„Ukraińskiej kontrofensywie towarzyszą dwa zjawiska. Po pierwsze, Rosjanie będą coraz silniejsi i za jakiś czas zapewne będą chcieli zrobić swoją kontrofensywę. Po drugie, to fakt, że ukraiński potencjał będzie się stopniowo wyczerpywał” – pisał dla „Wprost” gen. Waldemar Skrzypczak.
Czytaj też:
Kontrofensywa trwa, ale nie będzie spektakularnego „hurraaa”. „Ważne, by Ukraińcy wiedzieli, co robią”Czytaj też:
Niedotrzymane kontrakty, zepsuty sprzęt z Zachodu. „NYT” ujawnia problemy ukraińskiej armii