W sobotę nad ranem szef Grupy Wagnera spotkał się w Rostowie nad Donem z wiceministrem obrony Rosji Junusem-Bek Jewkurowem i zastępcą szefa Sztabu Generalnego Władimirem Aleksiejewem. Jewgienij Prigożyn oświadczył, że dopóki wagnerowcy „nie dostaną” szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa i ministra obrony Siergieja Szojgu, najemnicy „blokują miasto Rostów” i „pojadą do Moskwy”.
Wojsko na moskiewskich ulicach. To odpowiedź na groźby Prigożyna
W obawie przed „zagrożeniem terrorystycznym” na ulicach Moskwy pojawiło się wojsko.
Wcześniej, w nocy z piątku na sobotę, generał Władimir Aleksiejew wraz z generałem Siergiejem Surowikinem nagrali wiadomość wideo do bojowników Grupy Wagnera z prośbą o nieuczestniczenie w buncie. Surowikin namawiał ich do wykonywania poleceń Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej – czyli Władimira Putina.
Rosyjscy generałowie apelują do Grupy Wagnera: Wzywam was do zatrzymania
– Apeluję do kierownictwa, dowódców i bojowników Grupy Wagnera. Przeszliśmy razem z wami trudną drogę. Walczyliśmy z wami, podejmowaliśmy ryzyko, ponieśliśmy straty i razem zwyciężyliśmy. Jesteśmy tej samej krwi, jesteśmy wojownikami. Wzywam was do zatrzymania. Wróg tylko czeka na eskalację naszej wewnętrznej sytuacji politycznej. Nie możemy grać na rękę wrogowi w tym trudnym dla kraju czasie – mówił Surowikin.
Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy zwraca uwagę, że oświadczenia generałów zostały sfilmowane na podobnych tłach. „Wyglądają, jakby zostali aresztowani” – Anton Geraszczenko.
Grupa Wagnera: generał Gierasimow ukrywa się
Geraszczenko przekazał też, że prywatny odrzutowiec białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki o numerze EW-301PJ wystartował z Mińska i poleciał w kierunku Moskwy.
Wokół sytuacji pojawia się wiele niepotwierdzonych informacji. Grupa Wagnera twierdzi, że Gierasimow uciekł z kwatery głównej MON w Rostowie i próbuje ukryć się w mieszkaniu swojego przyjaciela w mieście. Jeden z telegramowych kanałów podał nieoficjalnie, że nocą w stronę rezydencji Putina w Nowo-Ogariowie leciały dwa rządowe helikoptery, a z samym rosyjskim prezydentem „od kilku godzin nie ma kontaktu”.
Prezydent Rosji Władimir Putin złoży apel „w najbliższej przyszłości” – poinformował Pieskow agencję TASS.
Czytaj też:
Putin w obliczu kryzysu militarnego. Prigożyn zagroził „zniszczeniem wszystkiego”Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia z Rosji. Doradca MSW Ukrainy: Czy to początek wojny domowej?