24 czerwca grupa najemników Jewgienija Prigożyna, znana jako Grupa Wagnera, podjęła próbę zbrojnego buntu w Rosji z powodu rzekomego zamiaru rozwiązania ugrupowania przez Kreml. W końcu Prigożyn zapowiedział odwrót.
2 lipca rosyjski propagandysta Dmitrij Kisielow powiedział na antenie programu „Wiesti nedeli” w rosyjskiej telewizji, że grupa najemników Jewgienija Prigożyna otrzymała ponad 858 miliardów rubli (9,8 miliarda dolarów przy obecnym kursie wymiany) w ramach kontraktów państwowych. Kisielow nie podał źródła tych danych.
Wpływy Grupy Wagnera. Putin pierwszy raz mówi o tym publicznie
Mówił też, że w ramach innych kontraktów holding Prigożyna świadczył usługi na kwotę 845 miliardów rubli (ponad 9,6 mld dolarów – red.).
O finansowaniu Grupy Wagnera mówił też Władimir Putin.
– Chcę podkreślić i chcę, aby wszyscy o tym wiedzieli: Utrzymanie całej Grupy Wagnera było w pełni w gestii państwa – powiedział Putin na spotkaniu z urzędnikami rosyjskiego ministerstwa obrony, według prokrelmowskich serwisów informacyjnych TASS i Ria Novosti. – Z Ministerstwa Obrony, z budżetu państwa, w pełni sfinansowaliśmy tę grupę – zaznaczył.
Putin dodał, że „tylko od 22 maja do 23 maja państwo wypłaciło Grupie Wagnera 86 262 000 000 rubli (około 1 mld dolarów amerykańskich – red.), w tym za dodatki motywacyjne”. Tym samym Putin po raz pierwszy publicznie przyznał, że grupa była finansowana przez rosyjskie państwo.
Grupa paramilitarna utworzona w 2014 r. przez oligarchę Jewgienija Prigożyna brała udział w najbardziej najbardziej zaciekłych walkach podczas pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i jest aktywna w różnych miejscach w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Kanały Telegram powiązane z prywatną grupą Wagnera 2 lipca opublikowały wiadomość o zawieszeniu rekrutacji najemników na miesiąc. Według doniesień powodem zawieszenia był rzekomy „czasowy brak udziału” w działaniach w ramach wojny z Ukrainą i przeniesienie firmy na Białoruś.
Czytaj też:
Ramzan Kadyrow w ciężkim stanie? Tym nagraniem chciał rozwiać wątpliwościCzytaj też:
Prigożyn musiał zamknąć swój holding medialny. Kto prawdopodobnie go przejmie?