Przypomnijmy: w nocy ze środy na czwartek, tj. z 5 na 6 lipca, Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Lwów. Wystrzelili 10 rakiet manewrujących Kalibr.
Wstrząsający bilans ataku na Lwów
Trzy z rakiet trafiły w miasto i uszkodziły 35 budynków, z czego dwa budynki mieszkalne zostały doszczętnie zniszczone. Najnowszy bilans tego barbarzyństwa to 10 ofiar śmiertelnych i 42 rannych, w tym troje dzieci. Władze Lwowa ogłosiły żałobę.
– Był to jeden z największych ataków na cywilną infrastrukturę Lwowa od początku tej wojny. Rosjanie zaatakowali, ponieważ ich celem jest zabijanie cywilów – skomentował mer Lwowa Andrij Sadowy.
Atak na Zaporoże. „Zachowajcie ciszę informacyjną”
Niestety, w piątek, 7 lipca, Rosjanie przeprowadzili ostrzał kolejnego ukraińskiego miasta, tym razem Zaporoża. Na miasto spadły pociski manewrujące S-300. Jak relacjonuje Jurij Małaszlo, szef wojskowej administracji obwodu zaporoskiego, pociski trafiły m.in. w obiekt infrastruktury krytycznej.
W wyniku zdarzenia doszło do wybuchu pożaru, jednak nie odnotowano żadnych ofiar. Małaszko celowo nie podał żadnych szczegółów.
„Pociski S-300 trafiły w środku dnia w obiekt infrastrukturalny w gęsto zaludnionym mieście. Zapalił się jeden z budynków. Specjaliści pracują nad wyeliminowaniem skutków ostrzału. Na szczęście, mieszkańcy Zaporoża nie zostali ranni. Zachowajcie ciszę informacyjną, aby nie korygować [ognia -red.] raszystów [połączenie słów Rosjanie i faszyści – red.] Wróg walczy z pokojowymi ludźmi na tyłach, podczas gdy nasi obrońcy wypierają najeźdźców z naszej ziemi” – napisał Małaszko na komunikatorze Telegram.
Kontrofensywa jest prowadzona m.in. w obwodzie zaporoskim
Kontrofensywa armii ukraińskiej rozpoczęła się na początku czerwca. Natarcie jest prowadzone na trzech kierunkach – w kierunku Berdiańska i Melitopola w obwodzie zaporoskim oraz w kierunku Bachmutu w obwodzie donieckim.
Choć tempo kontrofensywy nie jest tak szybkie, jak oczekiwali zachodni sojusznicy, Ukraińcy konsekwentnie posuwają się do przodu i zadają Rosjanom poważne straty.
Czytaj też:
Energoatom: Rosyjscy okupanci zamierzają „na gorąco” wyłączyć reaktor nr 4Czytaj też:
Operacja Bezpieczne Podlasie. Wojsko wysyła żołnierzy na wschód Polski