Kontrofensywa ukraińskiej armii trwa oficjalnie od początku czerwca. Przebiega ona jednak znacznie wolniej niż ta z ubiegłego roku. Już pojawiły się komentarze, że działania armii nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań. Prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał w rozmowie z CNN, że kontrofensywa przebiega wolniej, bo Rosjanie stworzyli umocnienia i linie obrony, w oczekiwaniu na uderzenie.
Trwa ukraińska kontrofensywa
Instytut Badań nad Wojną wskazał w najnowszej analizie, że w niedzielę 9 lipca siły ukraińskie przeprowadziły operacje kontrofensywne na co najmniej trzech odcinkach frontu. Dowódca Sił Lądowych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski stwierdził, że wojska z powodzeniem kontynuują posuwanie się w kierunku Bachmutu.
Ukraińcy poinformowali, że ich żołnierze kontynuowali też działania kontrofensywne na kierunku berdiańskim i melitpolskim. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony i powiązani z Kremlem blogerzy twierdzili, że siły ukraińskie przeprowadziły ataki w obwodzie zaporoskim.
Wolniejsze tempo natarcia
Analitycy z ISW zwracają też uwagę na doniesienia „The Wall Street Journal”, z których wynika, że „siły ukraińskie próbują złagodzić rosyjską obronę przed wyzwoleniem terytorium, akceptując wolniejsze tempo natarcia”. Zgodnie z ustaleniami WSJ siły ukraińskie koncentrują się na usuwaniu sił rosyjskich z fortyfikacji i pól minowych. Zdaniem ekspertów z amerykańskiego think-thanku Rosjanom brakuje rezerw operacyjnych.
Jeden z ukraińskich dowódców z 108. Brygadzie Obrony Terytorialnej stwierdził, że brak pojazdów opancerzonych utrudnia siłom ukraińskim posuwanie się na dobrze przygotowane pozycje. Jako przyczynę spowolnienia źródła WSJ wymieniały również brak przewagi powietrznej Ukrainy.
„Celowe wysiłki” sił ukraińskich
ISW nadal ocenia jednak, że obecne „tempo ukraińskiej kontrofensywy jest odzwierciedleniem celowych wysiłków zmierzających do zachowania ukraińskiej siły bojowej i wyczerpania rosyjskiej siły roboczej i sprzętu kosztem wolniejszego postępu terytorialnego” – wskazali amerykańscy analitycy.
Czytaj też:
500 dni, 500 twarzy Zełenskiego. Ukraina zaskoczyła i powiedziała Rosji „sprawdzam”Czytaj też:
Były prezydent Rosji grozi uderzeniem w Europę Wschodnią. „Tutaj nie ma się czego wstydzić”