Viktor Orban o szczycie w Wilnie. „Zaproszenie Ukrainy do NATO wywołałoby wojnę światową”

Viktor Orban o szczycie w Wilnie. „Zaproszenie Ukrainy do NATO wywołałoby wojnę światową”

Premier Węgier Viktor Orban
Premier Węgier Viktor Orban Źródło: Newspix.pl / ABACA
Viktor Orban udzielił wywiadu, w którym skomentował decyzje podjęte na szczycie NATO w Wilnie. – Zaproszenie Ukrainy do NATO wywołałoby kolejną wojnę światową – skwitował premier Węgier.

Przypomnijmy: w dniach 11-12 lipca w Wilnie, stolicy Litwy, odbył się szczyt NATO. Jednym z głównych tematów obrad była kwestia Ukrainy.

Bez konkretów ws. akcesji Ukrainy do NATO

Państwa członkowskie zadeklarowały, że Ukraina stanie się kiedyś częścią Sojuszu, a ścieżka akcesji zostanie uproszczona z dwu- do jednostopniowej. Ku rozczarowaniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego nie wskazano jednak konkretnego terminu akcesji.

Zaznaczono, że nie nastąpi to przed zakończeniem rosyjskiej inwazji nad Dnieprem. W przeciwnym razie, zgodnie z treścią art. 5 Traktatu północnoatlantyckiego, cały Sojusz znalazłby się w stanie wojny z Rosją.

Ponadto, państwa G7 zobowiązały się do udzielenia Ukrainie długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa. Mają one zapewnić skuteczną obronę przed Rosją, a także powstrzymać ją przed kolejną agresją. W zamian państwa G7 oczekują od władz w Kijowie wdrażania reform.

Orban: Wywołałoby kolejną wojnę światową

W piątek, 14 lipca, premier Węgier Viktor Orban udzielił wywiadu rozgłośni Kossuth Rádió, w którym skomentował ustalenia Sojuszu ws. Ukrainy. Streszczenie rozmowy przedstawiła rosyjska agencja prasowa TASS.

– Zaproszenie Ukrainy do NATO wywołałoby kolejną wojnę światową, więc sojusznicy słusznie powstrzymali się od podjęcia takiego kroku na szczycie w Wilnie – skwitował szef węgierskiego rządu.

Dodał, że „mieszkańcy Zachodu chcą wojny” na Ukrainie, zaś „Ukraińcy są agresywni”. Zdaniem Orbana, wojna nad Dnieprem będzie trwała długo, a rząd w Budapeszcie powinien być na to przygotowany.

Premier Węgier wielokrotnie wypowiadał się krytycznie pod adresem władz w Kijowie. Na przykład pod koniec czerwca stwierdził, że „Ukraina przestała być suwerennym państwem” i zaprzeczył, by Władimir Putin był zbrodniarzem wojennym.

Czytaj też:
Ukraina rozczarowana po szczycie NATO? „Rozumiem frustrację Zełenskiego. Polska była w podobnej sytuacji”
Czytaj też:
Gen. Skrzypczak dla „Wprost” o szczycie NATO: Putin i jego kamaryla mogą odetchnąć