Miedwiediew znów nadaje. „Gdzie jest wasze pier***ne zwycięstwo?”

Miedwiediew znów nadaje. „Gdzie jest wasze pier***ne zwycięstwo?”

Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij Miedwiediew Źródło: Newspix.pl / SIPAUSA
Dmitrij Miedwiediew już nie raz udowodnił, że jest jednym z najbardziej zajadłych propagandystów Kremla. Tym razem we właściwy sobie sposób skomentował doniesienia o ataku dronów na Moskwę.

Zdaniem Miedwiediewa, fakt, że doszło do ataku dronów na cele w Moskwie, świadczy o tym, że Ukraińcy nie odnoszą żadnych sukcesów podczas prowadzonej przeciwko rosyjskim wojskom kontrofensywy. W jego ocenie Ukraina próbuje szukać zwycięstw na polu informacyjnym.

„W trakcie kontrofensywy naszemu wrogowi nie udaje się odnieść sukcesu. Oznacza to, że potrzebne są zwycięstwa informacyjne. Nawet napompowane i irracjonalne. Dlatego ataki na cele cywilne są również akceptowalne” – napisał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Miedwiediew o "właścicielach z Zachodu"

W ocenie Miedwiediewa Ukraina ucieka się do wspomnianych działań z uwagi na napięcia w społeczeństwie i naciski ze strony państw zachodnich. „Część populacji, choć przestraszona, nie zapomniała jeszcze, jak myśleć. A ich właściciele na Zachodzie okazują zniecierpliwienie: gdzie jest wasze pier***ne zwycięstwo?” – czytamy we wpisie byłego prezydenta na Telegramie.

Podwładny Putina stwierdzi również, że Ukraińcy zamierzenie objęli za cel obiekty infrastruktury cywilnej oraz zasugerował zmianę taktyki ze strony rosyjskiej armii. „I my musimy wybierać niestandardowe cele dla naszych uderzeń. Nie tylko magazyny, huby energetyczne i bazy naftowe. Są inne miejsca, w których jeszcze się nas nie oczekuje. I gdzie efekt będzie bardzo znaczący” – przekonuje Dmitrij Miedwiediew.

Drony nad Moskwą

W poniedziałek rano burmistrz Moskwy Siegiej Sobianin poinformował, że „około godziny 4 rano zarejestrowano ataki dronów na dwa budynki niemieszkalne”. Dodał, że nie było poważnych szkód ani ofiar.Aleja Komsomolskiego i aleja Lichaczowa na południu Moskwy zostały na pewien czas wyłączone z ruchu.

Bezzałogowce miały również zaatakować budynek rosyjskiego resortu obrony. Kanał telewizyjny ministerstwa obrony Zvezda opublikował na swoim profilu krótki film pokazujący wieżowiec z brakującymi oknami na najwyższych piętrach i uszkodzoną konstrukcją.

Ukraina nie skomentowała natychmiastowego komentarza. Reuters odnotowuje, że Kijów prawie nigdy publicznie nie przyznaje się do odpowiedzialności za ataki w Rosji lub na terytorium kontrolowanym przez Rosję w Ukrainie, ale w ostatnich miesiącach twierdziła, że niszczenie rosyjskiej infrastruktury wojskowej pomaga w prowadzeniu kontrofensywy.

Czytaj też:
Skandaliczne słowa Miedwiediewa. „Wszyscy Dudowie, Morawieccy, Kaczyńscy znikną”
Czytaj też:
Miedwiediew grozi: Wojna może trwać nawet dziesięciolecia