Przypomnijmy: w ostatnich kilkudziesięciu godzinach doszło do zgrzytu na linii Warszawa-Kijów. 1 sierpnia resort spraw zagranicznych Ukrainy wezwał do siebie ambasadora Polski Bartosza Cichockiego.
Spór ws. embarga na zboże z Ukrainy
Była to reakcja na słowa szefa Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcina Przydacza o niewdzięczności Ukraińców za pomoc udzielaną im przez Polaków. Przydacz odniósł się w ten sposób do skrytykowania przez Kijów decyzji Warszawy o utrzymaniu embarga na ukraińskie zboże.
– To, co najważniejsze dziś, to obrona interesu polskiego rolnika. Jesteśmy w okresie żniw. Polskie zboże musi zostać zebrane, musi zostać zmagazynowane i dystrybuowane po odpowiedniej, godnej cenie. Jeśli chodzi o Ukrainę, Ukraina naprawdę otrzymała dużo wsparcia od Polski. Myślę, że warto by było, żeby zaczęła doceniać to, jaką rolę przez ostatnie miesiące i lata dla Ukrainy pełniła Polska – tłumaczył Przydacz.
W odpowiedzi na działanie strony ukraińskiej, tego samego dnia nasz resort spraw zagranicznych zaprosił do siebie ambasadora Ukrainy Wasyla Zwarycza.
Daniłow podkreśla więzi łączące Ukrainę i Polskę
W środę, 2 sierpnia, do sprawy odniósł się sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. W obszernym wpisie na Twitterze podziękował za wszechstronną pomoc, jaką Ukraińcy otrzymali od Polaków.
„Ukraina i Polska są zjednoczone w swoim sojuszu niezniszczalnych! Jesteśmy wdzięczni za każdą złotówkę, pocisk czy życzliwe słowo, za każdą kobietę i dziecko, które Polacy schronili w swoich domach w najstraszniejszych chwilach naszej historii. Łączy nas wspólna europejska historia, miliony więzów rodzinnych i przyjacielskich oraz jeden cel – zniszczenie moskiewskiego potwora, który zaatakował naszą i waszą wolność” – napisał Daniłow.
„Pierwszą partię broni przekazała nam Polska”
Podkreślił, że Polska wspierała Ukrainę od pierwszego dnia rosyjskiej agresji. Przypomniał, że pierwsza partia zagranicznej broni dla ukraińskiej armii pochodziła z magazynów Wojska Polskiego.
„Polskie państwo i polski naród stoją ramię w ramię z Ukrainą od pierwszej minuty sprawiedliwej wojny przeciwko rosyjskiej ciemności i moskiewskiemu okrucieństwu. Dziękujemy za wszystko! Pamiętamy, kto pierwszy zaoferował Ukrainie karabin i chleb! Napięcia Wielkiej Wojny czasami powodują emocjonalne działania i słowa, ale w naszej rodzinie jesteśmy niezależni i możemy rozwiązać wszelkie nieporozumienia (...) Pierwszą partię broni (...), moździerze, których tak bardzo potrzebujemy, przekazała nam Polska” – uzupełnił Daniłow.
Czytaj też:
Wzrost napięcia na linii Warszawa - Kijów. Polskie MSZ wydało komunikatCzytaj też:
Gen. Pacek: Polska została przez Ukrainę potraktowana jak Rosja, obcesowo. Nie tędy drogaCzytaj też:
Premier pilnie jedzie na przesmyk suwalski. „Współpraca Polski i Litwy jest niezbędna”