Ukraiński Rzecznik Praw Człowieka Dmytro Łubiniec zwrócił uwagę we wpisie na Facebooku na zgłoszone ostatnio przez Kreml projekty ustaw. Według nich zniesiony ma zostać obowiązek powiadamiania organizacji międzynarodowych takich jak ONZ czy Rady Europy o wprowadzaniu stanu wyjątkowego w Rosji.
Rzecznik praw obywatelskich wskazuje, że „kraj agresora po raz kolejny narusza Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności”. W jego opinii proponowane zmiany pozwolą też rosyjskich władzom na stosowanie kolejnych represji wobec swoich obywateli.
„Putin nie wyklucza starć zbrojnych z państwami NATO”
Według Łubinca wprowadzenie takich zmian w prawie może być kolejnym krokiem do eskalacji wojny. „Co to oznacza? Prezydent Federacji Rosyjskiej nie szuka wyjścia z wojny na Ukrainie, ale przygotowuje się do jeszcze większej. Co więcej, nie wyklucza starć zbrojnych z państwami NATO” – ostrzega ukraiński rzecznik praw obywatelskich.
„Dlatego społeczność międzynarodowa musi się poważnie przygotować na zagrożenia płynące z Rosji” – wskazuje Łubiniec. Ukraiński urzędnik wzywa Zachód do wprowadzenia kolejnych sankcji przeciwko Rosji i dostarczenia Kijowowi dodatkowej broni.
Ukraiński RPO ostrzega
„Agresja Federacji Rosyjskiej pokazała, że zbrodniczy reżim najwyższego kierownictwa Rosji nie zatrzyma się na Ukrainie, ale może rozpocząć jeszcze bardziej krwawą wojnę w Europie” – uważa ukraiński rzecznik praw obywatelskich. „Federacja Rosyjska jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa całego demokratycznego świata” – dodaje Łubiniec.
Projekt ustawy, o którym wspomina Łubiniec, trafił do rosyjskiej Dumy Państwowej w ubiegłym tygodniu. Władimir Putin chce zmian w artykule 37 ustawy „O stanie wyjątkowym” i artykule 22 ustawy „O stanie wojennym”.
Czytaj też:
Rosyjski oficer uciekł na Litwę i poprosił o azyl. „Nie chciałem brać udziału w krwawej wojnie”Czytaj też:
Ukraina uderzyła w cele na Krymie. Pierwszy taki atak w ciągu dnia