Wolność Prigożyna kontrastuje z uwięzieniem liderów opozycji Władimira Kara-Murzy i Aleksieja Nawalnego, którzy usłyszeli mniej poważne zarzuty niż próba zamachu stanu. Eksperci uważają, że lider Grupy Wagnera jest nadal cenny dla Putina.
Prigożyn ze „zmysłem biznesowym”. Putin trzyma go blisko
Candace Rondeaux, dyrektor Future Frontlines, serwisu wywiadowczego w think tanku New America, powiedział, że "akcje Prigożyna na Kremlu wyraźnie spadły, ale ponieważ Putin stracił jeszcze więcej po jego buncie, wydaje się wierzyć w to, że nadal warto trzymać Prigożyna blisko".
Według Rondeaux, przenikliwość biznesowa Prigożyna i jego zdolność do ukrywania zysków komercyjnych poprzez nieprzejrzystą sieć spółek fasadowych i transakcji offshore jest atutem dla putinowskiej Rosji, która została dotknięta szeroko zakrojonymi zachodnimi sankcjami gospodarczymi. Zdaniem eksperta sieci fasadowych firm Prigożyna to najlepsze zabezpieczenie dla rosyjskiej gospodarki wojennej.
– Ale prawdopodobnie nie będzie tak zawsze, kiedyś się to skończy. I jest spora szansa, że gdy to nastąpi, będziemy świadkami bardziej spektakularnych wydarzeń bliżej granicy między Polską a Białorusią – dodał. Rondeaux odnosił się do niedawnego przeniesienia części bojowników Grupy Wagnera na Białoruś. Nadal nie jest jasne, ile oddziałów dokładnie znajduje się na Białorusi i czy mają one dostęp do ciężkiej broni.
Prigożyn próbował także wmieszać się w obecną sytuację w Nigrze, gdzie doszło do przewrotu wojskowego. Obiecywał, że może „przywrócić porządek i zniszczyć terrorystów”.
Warto jednak zauważyć, że oferta dla tego kraju była sprzeczna z opinią rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które wezwało do "szybkiego uwolnienia" prezydenta Nigerii Mohameda Bazouma przez wojsko.
Czytaj też:
Problemy grupy Wagnera. „Prawdopodobnie zmierza w kierunku procesu redukcji i rekonfiguracji”Czytaj też:
Sensacyjny scenariusz. „Za pół roku Prigożyn albo umrze, albo nastąpi drugi zamach stanu”