„Nowa fala mobilizacji w Buriacji rozpocznie się 5 września” – przekazał rosyjski kanał „Możem Objasnit” na Telegramie, powołując się na własne źródła. Według przedstawionych relacji, pracownicy tamtejszych urzędów prowadzą prace związane z aktualizacją danych rejestracyjnych oraz tworzeniem i rozsyłaniem list poborowych do szkół.
Buriacja. Trwają przygotowania do mobilizacji wojskowej
Jedna z Buriackich działaczek Nadieżda Nizowkin przekazała „Możem Objasnit”, że według jej wiedzy prace przygotowawcze do mobilizacji mogą być przeprowadzane także w dwóch sąsiednich obwodach. „Są pewne oznaki przygotowań. Doręcza się wezwania lub podejmuje się takie próby” – poinformowała.
Odniosła się także do sytuacji w Buriacji. „Przygotowują się do nowego poboru. Dzwonią do mnie ponownie i pytają, jak uniknąć mobilizacji, jakie mogą być podstawy do niebrania udziału w działaniach wojennych” – oznajmiła działaczka na rzecz praw człowieka.
We wrześniu druga tura poborów na Dalekim Wschodzie
Doniesienia o kolejnej fali przymusowych poborów miały napłynąć do „Możem Objasnit” także z Żydowskiego Obwodu Autonomicznego oraz Kraju Nadmorskiego, które wraz z Buriacją stanowią część Dalekowschodniego Okręgu Federalnego. We wpisie na Telegramie wymieniono także inne regiony – „obwód leningradzki i tulski, Woroneż, Soczi i Uljanowsk”.
Aleksandra Garmazhapova, współzałożycielka Fundacji Wolna Buriacja, powiedziała w rozmowie z „Możem Objasnit”, że mobilizacja najprawdopodobniej rozpocznie się po 10 września. – Jest mało prawdopodobne, że zdecydują się na masową mobilizację przed dniem wyborów. Ale bardzo możliwe, że rozpocznie się natychmiast po wyborach – stwierdziła.
Aktywistka przekazała również, że w Buriacji mobilizacja trwa przez cały czas. – Po prostu robią to ostrożnie, aby uniknąć hałasu – dodała. Potwierdzeniem jej słów mają być między innymi nekrologi osób zmobilizowanych w 2023 roku.
Czytaj też:
Na „zabawkę Putina” wydano niebotyczną kwotę. Szokujące doniesieniaCzytaj też:
Gen. Skrzypczak: Ataki przy użyciu dronów to wyraźny sygnał. Ukraiński odwet zaboli Rosjan