Informacja o kolejnym ataku ukraińskiego drona na Moskwę pojawiła się w mediach w czwartkowy poranek za sprawą burmistrza rosyjskiej stolicy Siergieja Sobianina. „Dzisiaj siły obrony powietrznej w obwodzie Woskresenskim zniszczyły drona lecącego w stronę Moskwy. Nie było żadnych ofiar ani uszkodzeń” – napisał w mediach społecznościowych.
Jednocześnie media obiegł komunikat ze strony lotniska we Wnukowie, które z uwagi na zagrożenie atakiem zostało zamknięte. „Z przyczyn niezależnych od lotniska nałożono tymczasowe ograniczenia na przyjmowanie i wpuszczanie samolotów we Wnukowie. Ze względów bezpieczeństwa część lotów została przekierowana na inne porty lotnicze” – czytamy w komunikacie zarządu lotniska.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdza
Doniesienia o kolejnym ataku przy użyciu drona potwierdził również rosyjski resort obrony. „Rankiem 31 sierpnia czasu moskiewskiego zatrzymano kolejny atak terrorystyczny reżimu kijowskiego przy użyciu bezzałogowego statku powietrznego na obiekty w Federacji Rosyjskiej” – poinformowało ministerstwo. „Bezzałogowy statek powietrzny został zniszczony przez obronę powietrzną pełniącą służbę nad terytorium Woskresenskim, rejon obwodu moskiewskiego” – czytamy.
Do coraz częstszych ataków armii ukraińskiej przy użyciu dronów odniosła się Maria Zacharowa. Jej zdaniem są one możliwe wyłącznie dzięki pomocy Zachodu.
– Jest jasne, że ukraińskie drony po prostu nie byłyby w stanie przelecieć tak dużej odległości bez dokładnie opracowanego planu, uwzględniającego informacje z zachodnich satelitów – powiedziała. – Działania ukraińskiego reżimu nie pozostaną bezkarne. Rosyjskie struktury organów ścigania badają i dokładnie dokumentują wszystkie fazy ostrzeliwania przez ukraińskich bojowników rejonów Rosji, a także ich przestępczą działalność – podkreśliła.
Czytaj też:
Rosyjscy żołnierze opublikowali nagranie. Postawili Putinowi ultimatumCzytaj też:
Największy atak dronów na terenie Rosji od początku wojny. Zacharowa zapowiada odwet